- Nie można wychodzić i uprzejmie zwracać się razem z biskupem Mizińskim do proboszczów i księży, żeby byli tak łaskawi i przestrzegali prawa. Trzeba potraktować Kościół jako budynek - powiedział w Radiu ZETSzymon Hołownia.
Lider Polski 2050 dodał, że "Bóg po to dał nam rozum, prawa fizyki i znajomość praw biologii, żebyśmy wyciągali wnioski, a te prawa są jasne - kościół to też budynek i wirus tam też może transmitować". Zdaniem Hołowni stanowisko rządu w tej sprawie powinno być jednoznaczne i w porozumieniu z episkopatem "powinien doprowadzić, żeby obostrzenia były naprawdę restrykcyjne".
Lider Polski 2050 ma też całkowitą jasność, co powinien zrobić rząd. - Trzeba wprowadzić stan klęski żywiołowej, żeby uporządkować to, co dziś mamy, na bazie prawnej. Żeby było prawo, które pozwala ograniczyć poruszanie się ludzi, jeśli będzie trzeba, ograniczyć prowadzenie działalności gospodarczej zgodnie z konstytucją - ocenił Hołownia.
Lider Polski 2050 odniósł się również do kwestii szczepień. - Szczepić jak się da, kogo się da, wszystkich chętnych i rzucić wszystkie możliwe siły na ten odcinek, a nie obrażać prywatną służbę zdrowia - mówił Szymon Hołownia. Dodał, że "rząd powinien podjąć decyzję o dopuszczeniu do wykonywania zawodu studentów ostatnich lat medycyny". - Tych, którzy zdali egzamin z anestezjologii trzeba uznać za specjalistów i pozwolić im pracować. Trzeba dopuścić wszystkich, którzy są zaawansowani na ścieżce medycznej - ocenił.
Hołownia na pytanie, czy w niedzielę palmową pojawił się z palmą w kościele odrzekł. - Nie, bo to taki czas, w którym trzeba się powstrzymać, choć bardzo by się chciało. To kwestia szacunku do życia ludzkiego, do piątego przykazania.