"Nim zaczniecie piąteczek, trochę Was powkurzamy. W sumie nie my, tylko takie jedne #obajtki. Sprawdziliśmy, jak sobie radzili w pandemicznym roku 2020. I wiecie co? Dali radę!" - taki wpis w piątek po południu pojawił się na koncie Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Na dalszy rozwój sytuacji nie trzeba było długo czekać. Ludowcy zasypali swojego Twittera wpisami na temat zarobków powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością pracowników spółek Skarbu Państwa.
PSL jako "Obajtków" wymienia m.in. byłą wiceminister cyfryzacji Wandę Buk, która obecnie zasiada obecnie w zarządzie Polskiej Grupy Energetycznej; b. szefa CBA Ernesta Bejdę, który odnalazł się na dyrektorskim stanowisku w PZU; przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP Macieja Łopińskiego, który zasiada też w Radzie Nadzorczej PZU czy Rafała Muchę, wiceprezesa grupy Enea, brata prezydenckiego ministra Pawła Muchy.
Te osoby jednak daleko są od rekordzistów, jeśli chodzi o zarobki w państwowych spółkach. Najwięcej z wymienionych przez PSL osób zarobił Piotr Woźniak, który do stycznia ubiegłego roku był prezesem PGNiG. Na stanowisku miał zarobić łącznie 8,9 mln zł. "Piotr Woźniak już 9 stycznia musiał się pożegnać z PGNiG. Na osłodę, za 9 DNI roboty, dostał 1,9 mln zł. Wiemy, wiemy, odprawy itp., ale liczy się fakt. A że w sumie przytulił 7 mln zł, narzekać (chyba?) nie będzie" - czytamy.
6,4 mln, również w PGNiG miał zarobić Łukasz Kroplewski, działacz Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Z posadą w spółce także pożegnał się 9 stycznia 2020 i jak pisze PSL "za 9 DNI roboty dostał 947 tys. (w tym odprawy i te sprawy)".
4,9 mln zł w PZU miała zarobić Małgorzata Sadurska, była szefowa Kancelarii Prezydenta. "Pani minister Małgorzata Sadurska, niegdyś oddelegowana z Nowogrodzkiej do pilnowania Andrzeja Dudy, dziś obajtkuje w PZU. Z roku 2020 wycisnęła - UWAGA! - 1,8 mln zł. A w sumie już prawie - BOOM - 5 mln zł. Jak myślicie - hybrydowo czy na zdalnej?" - podają ludowcy.
Wśród "Obajtków" PSL wymienia jeszcze Pawła Gruzę, który z Ministerstwa Finansów przeszedł do KGHM, gdzie łącznie miał zarobić 2,9 mln zł (1,7 mln zł w 2020 roku). Na liście znalazł się także Jerzy Kwieciński, były Minister Finansów, który przeszedł do PGNiG i miał zarobić tam 1,1 mln zł. 5 mln zł (1,6 mln zł w 2020 r.) w PGE według PSL zarobił Ryszard Wasiłek, a 7 mln zł to łączny zarobek w PZU oraz Grupie Azoty Bartłomieja Litwińczuka, adwokata współpracującego ze Zbigniewem Ziobrę.
Kolejnym "Obajtkiem" na liście PSL jest Paweł Śliwa, były radny sejmiku małopolskiego i były członek Solidarnej Polski. W PGE miał zarobić w sumie 5 mln zł, a tylko w 2020 r. 1,6 mln zł. Z kolei Aleksandra Agatowska - jak informowało oko.press, żona doradcy Andrzeja Dudy Piotra Agatowskiego - w PZU miała zarobić 6,5 mln zł (1,5 mln w 2020 r.).