Monika Pawłowska, dotychczasowa posłanka Wiosny i wiceprzewodnicząca klubu Lewicy, zdecydowała o przejściu do Porozumienia Jarosława Gowina. Parlamentarzystka ogłosiła swoją decyzję w niedzielę. Zapowiedziała, że nie wstąpi jednak do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłanką niezrzeszoną. - Nazwę to jednym wyrazem: to jest oszustwo - skomentowała posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24.
Monika Pawłowska została parlamentarzystką z okręgu chełmskiego. Na listę SLD zagłosowało wówczas w tym okręgu blisko 27,5 tys. wyborców, z czego niemal 13 tys. oddało głos na Pawłowską. - Chciałabym zwrócić się do 12 tysięcy osób, które zagłosowało na Lewicę w lubelskim. Nie mają już posłanki, ale mają nas, dalej z nimi jesteśmy - skomentowała Joanna Scheuring-Wielgus.
- Dla nas to był szok, uważam, że posłanka Pawłowska oszukała te 12 tysięcy ludzi w lubelskim. Oszukała swoich wyborców i będzie musiała się z tym zmierzyć - dodała posłanka Lewicy.
Według Joanny Scheuring-Wielugus "jeżeli ktoś nie ma swoich ukształtowanych poglądów, to nie powinien być w danej partii". - W sumie to się cieszę, że pani Pawłowskiej z nami nie ma. Jeżeli uda nam się w tym momencie, kiedy budujemy Nową Lewicę, oddzielić ziarna od plew, to ja się bardzo cieszę - powiedziała.
- Pani Pawłowska jeszcze w niedzielę miała poglądy lewicowe, a w poniedziałek okazało się, że jest prawicowa, że popiera rząd, bo pan Gowin jest w tym rządzie - skomentowała.