Lewica apeluje do biskupów o czasowe zamknięcie kościołów. "Zagrażają życiu i zdrowiu wiernych"

Parlamentarzyści Lewicy domagają się od kościelnych hierarchów, by zamknęli świątynie na czas dużych wzrostów zakażeń koronawirusem. - Zdaję sobie sprawę, że rząd Mateusza Morawieckiego nie jest na tyle silny, żeby zainterweniować i wymóc na władzach Kościoła katolickiego jakiekolwiek rozwiązania, które mogłyby się Kościołowi nie spodobać - mówił w czwartek poseł Maciej Kopiec.

Od soboty 20 marca decyzją rządu zaostrzono obostrzenia - dotyczące do tej pory kilku województw - obejmą całą Polskę. Oznacza to m.in. ograniczenie działalności galerii handlowych, a także zamknięcie hoteli, kin, teatrów, muzeów i basenów.

Otwarte pozostaną kościoły, w których będzie mógł przebywać jeden wierny na 15 m2.

Zobacz wideo Konieczny o trzeciej fali wirusa: Sytuacja jest bardzo niestabilna

Kopiec: Apelujemy o to, by biskupi zamknęli kościoły

- Zdaję sobie sprawę, że rząd Mateusza Morawieckiego nie jest na tyle silny, żeby zainterweniować i wymóc na władzach Kościoła katolickiego jakiekolwiek rozwiązania, które mogłyby się Kościołowi nie spodobać. Apelujemy o to, żeby Kościół wykazał się elementarną odpowiedzialnością społeczną i wystąpił do wiernych o to, by nie wstępowali do kościołów - mówił w czwartek poseł Lewicy Maciej Kopiec.

- Apelujemy o to, żeby biskupi i ludzie, którzy odpowiadają za Kościół katolicki wykazali się empatią w stosunku do obywateli i zamknęli na czas tych podwyższonych statystyk kościoły - dodał.

Jak zaznaczył parlamentarzysta, uczestnictwo w mszach jest możliwe za pomocą telewizji lub internetu. - Kościoły kręcą transmisje, msze są pokazywane w telewizji, wierni mogą brać w nich udział, mogą dochowywać swoich obrządków, co jest ich prawem. Nie muszę robić tego w kościołach, które dzisiaj zagrażają ich życiu i zdrowiu - mówił Kopiec.

W czwartek wieczorem zwróciliśmy się do rzecznika Konferencji Episkopatu Polski z prośbą o komentarz do apelu Lewicy. Czekamy na odpowiedź. 

Więcej o: