Wp.pl twierdzi, że w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości nie jest rozważana dymisja Daniela Obajtka. Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z prezesem PKN Orlen miało zakończyć się bez konkluzji. Portal podaje, że podczas rozmów prezes PiS miał powiedzieć, że "dom za 5 milionów to Obajtek musiał kupić w centrum Warszawy". "W Orlenie przebieg spotkania z Kaczyńskim odczytano jako pełne wsparcie dla prezesa koncernu" - opisuje wp.pl.
Wśród informatorów portalu przeważa opinia, że Daniel Obajtek przetrwa kryzys, jeśli w mediach nie pojawią się publikacje dotyczące korupcji. Rozmówcy wp.pl podkreślają jednak, że nie wiadomo, do czego jeszcze "dokopią się" media.
- Obserwujemy to, co się dzieje i mamy wrażenie, że to naciągane historie albo fakty podawane w sensacyjnym sosie. Daniel Obajtek zwrócił się o autolustrację do CBA. Sam się obroni, bo ma argumenty. Jeżeli ktoś łamie prawo, nie ma dla niego taryfy ulgowej, to podstawowa zasada Prawa i Sprawiedliwości - ale tutaj poza nagonką nic nie ma - powiedział portalowi Radosław Fogiel, poseł i wicerzecznik PiS. - Do tego trudno nie widzieć kontekstu, jakim są np. inwestycje Orlenu czy fuzja z Lotosem. A już historia z uderzeniem w syna Beaty Szydło, Bogu ducha winnego, w zasadzie dlatego, że jego matka pełniła funkcję premiera, poza swoim wymiarem moralnym, pokazuje desperację drugiej strony - dodał.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła taśmy Obajtka, które - jej zdaniem - mają być dowodem, że jako wójt Pcimia "z tylnego siedzenia" wydawał polecenia pracownikowi prywatnej firmy, co jest niezgodne z prawem. Następnie pojawiły się kolejne informacje dotyczące licznych nieruchomości należących do prezesa Orlenu lub jego rodziny i nadzwyczajnej zniżki, którą Obajtek miał otrzymać od dewelopera przy zakupie warszawskiego apartamentu. Dziennikarze, a także politycy KO wytropili również, że firmy związane z Obajtkiem lub jego rodziną, miały dostać ok. 90 mln zł dotacji z państwowych instytucji. Więcej na ten temat można przeczytać w poniższych artykułach: