- W środę do Prokuratury Krajowej wpłynie wniosek o przeprowadzenie kontroli postanowienia Prokuratury Rejonowej w Krakowie o odmowie wszczęcia śledztwa ws. rzekomego składania fałszywych zeznań przez Daniela Obajtka - przekazał podczas briefingu Maciej Zaborowski, pełnomocnik prezesa PKN Orlen.
Pełnomocnik Obajtka: Złożymy wniosek o kontrolę postawienia prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa
To sprawa, w której jedna z osób złożyła zawiadomienie na Daniela Obajtka wraz z taśmami, które później były szeroko komentowane w mediach. Będziemy domagać się nie tylko, by prokuratura zbadała prawidłowość prawomocnego postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa, ale także, by zleciła biegłym przeprowadzenie badania, które pozwoli ustalić autentyczność nagrań, tak by rozwiać wszelkie wątpliwości
Trzeba będzie przesłuchać szereg świadków, dokonać badania taśm"
- powiedział, dodając, że jego klient "nie ma nic do ukrycia".
)
Dopytywany o to, czemu właściwie ma służyć kontrola prawomocnej postanowienia prokuratury sprzed pięciu lat, Zaborowski odparł, że to "jedyna możliwość procesowa".
- Pomimo tego, że ws. mojego klienta wydano prawomocne decyzje prokuratur i sądów, nie są one respektowane przez część dziennikarzy. A skoro tak się dzieje, to jak inaczej mamy wykazywać, że Daniel Obajtek jest osobą krystalicznie czystą, niż poprzez powtórne badanie tych spraw? - powiedział pełnomocnik Obajtka.
Zawiadomienie do prokuratury złożył wuj Obajtka - Roman Lis. Śledczy otrzymali od niego również słynne taśmy
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył do Prokuratury Rejonowej w Krakowie Roman Lis, wuj Daniela Obajtka i prezes firmy Elektroplast. Do wniosku załączono płytę CD z zapisami rozmów, o których stało się później głośno za sprawą artykułu "Gazety Wyborczej"
Jak pisała "GW", z nagrań wynikało, że Obajtek skłamał w sądzie, twierdząc, że kierował z tylnego fotela - już jako wójt Pcimia - firmą TT Plast. Taką deklarację miał złożyć przed sądem jako świadek w procesie właścicieli firmy Elektroplast, Romana i Józefa Lisów, oskarżonych o wyłudzenie 200 tysięcy złotych unijnych dotacji.
Ostatecznie w 2016 r. krakowska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, którego domagał się Roman Lis. Jak ustaliła "GW", Miszograj to obecnie prokuratorka w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Śródmieście Wschód. Nominację otrzymała w kwietniu 2018 r. decyzją prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
