"Składam do CBA wniosek o weryfikację moich finansów do 16 marca 2021. Kontrola zostanie przeprowadzona przez właściwe służby, a nie posłów opozycji robiących happeningi przed moim domem. Nikt, swoimi absurdalnymi zarzutami, nie będzie blokował prowadzonej fuzji z Lotosem" - napisał we wtorek na Twitterze Daniel Obajtek.
Informację tę potwierdza w pełnomocnik prezesa Orlenu Maciej Zaborowski. - W związku z zarzutami mediów i polityków opozycji Daniel Obajtek podjął decyzję o złożenie wniosku do CBA o podjęcie kontroli jego majątku i oświadczeń majątkowych, które składał w ostatnich latach. Wniosek ma charakter całościowy, dotyczy całościowego zbadania majątku i oświadczeń majątkowych Daniela Obajtka - cytuje adwokata portal Onet.pl.
Maciej Zaborowski podkreślił, że oświadczenia majątkowe Daniela Obajtka były sprawdzane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuraturę jeszcze za czasów rządów PO-PSL. Inicjatywa prezesa Orlenu ma natomiast tylko podkreślić, że "jest osobą absolutnie czystą i nie ma nic do ukrycia".
W poniedziałek prezes Orlenu mówił, że jest poddawany atakom. - Mam prawo zarabiać, mam prawo inwestować, mam prawo kupować (...). To świadczy o mojej kreatywności. Prezesem Orlenu ma być osoba, która nie jest kreatywna, która nie umie zarabiać pieniędzy? Miałem permanentną kontrolę od 2011 praktycznie do 2013 r. z całej mojej kariery, wszystkie moje akty notarialne, wszystko. I to kontrolowała prokuratura za czasów pana prokuratora Seremeta - mówił w rozmowie w Polskim Radiu.
"Wyborcza" udostępniła taśmy Daniela Obajtka, które mają być dowodem, że jako wójt Pcimia Obajtek wydawał polecenia pracownikowi prywatnej firmy - co jest niezgodne z prawem. Następnie pojawiły się kolejne informacje dotyczące licznych nieruchomości należących do prezesa Orlenu lub jego rodziny. Więcej na ten temat można przeczytać w artykułach: