Tygodnik "Newsweek" informuje, że po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, spółki powiązane z Danielem Obajtkiem otrzymały kilkadziesiąt milionów dotacji od państwowych instytucji. Dotacje zostały przyznane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Małopolski Urząd Marszałkowski. Nad tematem dotacji dla spółek powiązanych z Danielem Obajtkiem pracowali również posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński. Posłowie podzielili się uzyskanymi informacjami w porannym programie Radia Zet.
- Przez 2 tygodnie analizowaliśmy dotacje Daniela Obajtka. Zastanawiające jest, że im Obajtek otrzymuje ważniejsze funkcje urzędnicze, państwowe, tym firmy z nim związane otrzymują coraz większe dofinansowanie. Zaczęliśmy badać Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) i Urząd Marszałkowski. Co z tego wynika? Że trzy firmy zarejestrowane są pod jednym adresem, w jednej z nich udziały ma do dziś Obajtek i jego mama. I w ciągu 4 lat te firmy otrzymały prawie 86 mln złotych - powiedzieli posłowie.
Szczerba i Joński zapowiedzieli, że przeprowadzą kontrolę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). - Będziemy chcieli rozmawiać z dyrektorem, bo chcemy, żeby dokładnie było wiadomo, na co poszło 86 mln i co państwo z tego ma, że przekazało te pieniądze - powiedzieli.
Dariusz Joński stwierdził, że majątek Daniela Obajtka jest niewiadomego pochodzenia. - Można zadać premierowi Kaczyńskiemu pytanie, co miał na myśli, mówiąc, że pan Bóg daje mu coś, co trudno zdefiniować. Na pewno daje mu ogromne pieniądze, niewiadomego pochodzenia i tego w oświadczeniach nie ma - podkreślił.
Poseł Joński nawiązał w ten sposób do wywiadu udzielonego przez Jarosława Kaczyńskiego telewizji wPolsce.pl. Prezes PiS stwierdził w nim, że Daniel Obajtek to "zupełnie niezwykły człowiek", jeśli chodzi o talent organizacyjny, dynamikę i łatwość podejmowania celnych decyzji. Dodał, że prezes Orlenu ma "coś takiego, co daje pan Bóg, a co trudno zdefiniować - aurę, która pozwala mu ludzi mobilizować, jednoczyć wokół jakiegoś celu".
"Newsweek" informuje, że dotacje od państwowych instytucji otrzymały spółki ERG Bieruń-Folie, Ekofol oraz TT Plast. Daniel Obajtek i jego matka Halina są udziałowcami jednej ze spółek - ERG Bieruń-Folie. Spółka podpisała umowy z NCBiR na łączną kwotę 29,7 mln zł na dofinansowanie opracowania "innowacyjnej technologii odzysku tworzywa polimerowego". Z kolei w 2016 r. otrzymała 3,1 mln z BGK w ramach Regionalnej Pomocy Inwestycyjnej.
Spółka Ekofol, która jest zarejestrowana pod tym samym adresem co ERG Bieluń-Folie, otrzymała w latach 2017-19 niemal 24 miliony z NCBiR. Ekofol należy do Tomasza i Łukasza Bugajów, którzy również zasiadają w zarządzie ERG Bieruń-Folie.
Z kolei spółka TT Plast, w zarządzie której zasiada kuzynka Daniela Obajtka, otrzymała 29,2 mln zł z Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego w ramach unijnego programu obejmującego m.in. "wprowadzenie na rynek trzech innowacyjnych litych rur instalacyjnych". Firma TT Plast stała się znana, gdy "Gazeta Wyborcza" ujawniła tzw. taśmy Obajtka. To tą spółką Daniel Obajtek, jako wójt Pcimia, zarządzał z tylnego siedzenia (bo nie miał prawa robić tego legalnie), aby wykończyć firmę swojego wuja, konkurującą z TT Plast.