Według nieoficjalnych informacji, nowym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich ma zostać poseł Bartłomiej Wróblewski. Wcześniej o funkcję tę ubiegał się Piotr Wawrzyk, jednak został odrzucony przez Senat.
Barbara Nowacka w rozmowie z TVN24 zauważyła, że Bartłomiej Wróblewski był jednym ze współautorów wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. 22 października 2020 roku Trybunał orzekł, że przepis zezwalający na przerwanie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjny.
Według posłanki Lewicy kandydatura Wróblewskiego jest kolejną próbą na odwrócenie uwagi opinii publicznej od bieżących spraw gospodarki, finansów czy taśm Daniela Obajtka. - To polityk i fanatyk, człowiek, który stanął przeciwko prawom kobiet, kiedy trzeba było tak naprawdę generalnie dbać o społeczeństwo. Dzisiaj jest proponowany przez PiS. Jest to czysta prowokacja. Przecież wiadomo, że nie ma żadnych szans przejść przez Senat - komentowała Barbara Nowacka.
W obronie polityka stanęła była wicepremierka i obecna posłanka PiS Jadwiga Emilewicz. - Bartłomiej Wróblewski troszczy się o prawa człowieka, tą tematyką zajmuje się aktywnie, czego dowodem jest także jego inicjatywa i wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji - stwierdziła.
- Nie wyobrażam sobie, że pan poseł Wróblewski, kandydat na RPO nie stawałby w obronie osób, które tracą bezprawnie mieszkania czy osób, które są pozbawiane w sposób legalny pracy czy obniżane są zarobki. Tu nie mam wątpliwości - przekonywała dalej.
19 marca mija nowy termin zgłaszania kandydatów na stanowisko RPO. Poza Wróblewskim nieoficjalnie wymieniana jest także kandydatura niezależnej senator Lidii Staroń.