Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak oraz Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec spotkali się we wtorek 8 marca w Pałacu Prezydenckim z Andrzejem Dudą i Agatą Kornhauser-Dudą, by wspólnie poruszyć temat psychiatrii dziecięcej. Jak podaje "Wprost", pierwsza dama miała zaproponować stworzenie kampanii na temat pomocy oferowanej przez biuro rzecznika, a konkretnie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży potrzebujących wsparcia psychologicznego.
- Potrzebujemy do pomocy wielu osób, wielu psychologów. Zaproponowałem doraźne rozwiązanie, tak by choć częściowo wypełnić braki w liczbie szkolnych psychologów. Wiem, że to jest kropla w morzu potrzeb, ale tak szybko całej kadry nie wyedukujemy. Trzymam za słowo pana premiera, który zapowiedział, że przesunie środki na psychiatrię dziecięcą - komentował sytuację Pawlak.
W styczniu bieżącego roku premier Mateusz Morawiecki przedstawił program wsparcia psychiatrii dzieci i młodzieży, w ramach którego zostaną skierowane dodatkowe środki - 220 milionów złotych. Eksperci analizują jednak, że w 2021 roku "na opiekę psychiatryczną i leczenie uzależnień przeznaczono 3,167 miliardów zł", co daje 3,32 proc. finansów poświęconych na zdrowie - to o 111 milionów mniej niż w roku ubiegłym.
Tymczasem jak podaje Termedia, "szacuje się, że około 8 milionów Polaków cierpi na zaburzenia psychiczne", natomiast samobójstwa "stały się drugą po następstwach urazów przyczyną zgonów w populacji nastolatków". Dodatkowo zdaniem ekspertów COVID-19 może wywoływać wystąpienie objawów psychicznych, takich jak depresja, niepokój czy zaburzenia snu lub także zaostrzyć przebieg choroby istniejącej już wcześniej. Nie bez znaczenia jest także utrata kontaktu z rówieśnikami.
"Na opiekę psychiatryczną, w tym leczenie uzależnień (wspólnie dorośli i dzieci), od lat przeznacza się 3,4-3,5 proc. z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia, z czego jedynie 0,7 proc. całego budżetu na zdrowie to środki dedykowane dzieciom" - możemy przeczytać na portalu. Eksperci podkreślają, że co prawda podobnie było także i przed przejęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, jednak te nawarstwiające się zaniedbania są genezą "kadrowej, lokalowej, sprzętowej i finansowej katastrofy psychiatrii jako całej dziedziny medycyny, a w szczególności psychiatrii dzieci i młodzieży".
Zdaniem ekspertów może być jednak jeszcze gorzej. "Tak niski poziom finansowania nie tylko nie pozwala na prowadzenie działań naprawczych w zakresie psychiatrii dorosłych, młodzieży i dzieci. On nie pozwala na utrzymanie dostępności do zdrowotnych świadczeń z zakresu psychiatrii nawet na dotychczasowym poziomie".