W połowie stycznia Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt dla Sławomira Nowaka. Orzeczenie zapadło na wniosek prokuratury, która argumentowała, że areszt jest konieczny ze względu na obawę matactwa i zagrożenie surową karą więzienia do 15 lat. Z taką decyzją nie zgodziła się obrona byłego ministra transportu. Pełnomocniczka Nowaka złożyła zażalenie. Podczas czwartkowego posiedzenia sądu jej wniosek został odrzucony.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że Sławomir Nowak pozostanie w areszcie przynajmniej do 16 kwietnia. Według informacji uzyskanych przez TVN24, decyzja o przedłużeniu aresztu nie była oczywista. Związane jest to z uzasadnieniem przedłużenia aresztu przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, ale jednocześnie skrytykował sposób prowadzenia śledztwa.
Sąd podkreślił w uzasadnieniu postanowienia, że prokuratura nie wykorzystała we właściwy sposób czasu śledztwa. Prokuraturze wytknięto niestaranną organizację postępowania oraz powtarzanie w kolejnych wnioskach tych samych argumentów. Sąd miał również zasugerować, aby śledczy nadali swoim czynnościom odpowiedni priorytet oraz skupili się na przesłuchiwaniu świadków.
Sławomir Nowak został aresztowany w lipcu 2020 r. przez CBA w związku z podejrzeniem korupcji i prania brudnych pieniędzy. Nowak miał rzekomo czerpać korzyści z korupcji od października 2016 do września 2019 r. Śledczy twierdzą, że w czasie pełnienia funkcji szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych na Ukrainie (Ukrawtodor), były minister transportu nielegalnie przyjmował pieniądze przy zamówieniach na budowę dróg. W procederze miał brać udział także przedsiębiorca z Gdańska oraz były dowódca GROM.
Na początku stycznia bieżącego roku, prokuratura rozszerzyła zarzuty wobec Sławomira Nowaka o czyny o charakterze korupcyjnym popełnione wspólnie i w porozumieniu z trzema biznesmenami, zatrzymanymi w styczniu przez CBA.
Nowak od początku odrzuca oskarżenia i nie przyznaje się do winy.
Postępowanie w sprawie Sławomira Nowaka jest prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie i Delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku. Polskie organy ścigania współpracują ze śledczymi Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej w Kijowie oraz Narodowym Antykorupcyjnym Biurem Ukrainy.