Sędzia Igor Tuleya przyszedł do pracy. Po kilkumiesięcznej przerwie chce znów orzekać

Około 8:30 sędzia Igor Tuleya pojawił się przed budynkiem Sądu Okręgowego w Warszawie i złożył wniosek o przywrócenie do orzekania. W listopadzie 2020 roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła mu immunitet, jednak w lutym 2021 roku zapadł wyrok, według którego Tuleya nieprzerwanie jest sędzią i ma prawo do orzekania.

W piątek 26 lutego pisaliśmy, że Sąd Apelacyjny w Warszawie ocenił, iż Igor Tuleya jest "nieprzerwanie sędzią sądu powszechnego RP z przypisanym do tego urzędu immunitetem i prawem do orzekania". Do wyroku odniosła się Prokuratura Krajowa, pisząc, że "zgodnie z obowiązującymi przepisami decyzję o uchyleniu immunitetu sędziemu czy prokuratorowi podejmuje Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego". Sam sędzia Tuleya postanowił natomiast w poniedziałek stawić się w pracy

Sędzia Igor Tuleya złożył wniosek do "dobrozmianowego" prezesa sądu. Chce orzekać

W poniedziałek 1 marca sędzia Igor Tuleya przyszedł do pracy do Sądu Okręgowego w Warszawie.  Przywitali go m.in. wspierający go sędziowie oraz obywatele. 

"Sędzia złożył pismo do nowo mianowanego, 'dobrozmianowego' Prezesa Sądu Okręgowego Piotra Schaba, który otrzymał stanowisko od ministra Zbigniewa Ziobry, zapewnił sobie awans do Sądu Apelacyjnego i pełni funkcję specjalnego rzecznika dyscyplinarnego z ramienia ministra Z. Ziobry. W piśmie sędzia Igor Tuleya składa wniosek o wydanie przez prezesa P. Schaba odpowiednich zarządzeń, by dopuścić sędziego do orzekania i umożliwić mu wykonywanie służby" - czytamy we wpisie Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA.

Sędzia Igor Tuleya chce znów orzekać. Powołuje się przy tym na orzeczenie zabezpieczające Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), które zakazało Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego orzekać w sprawach dyscyplinarnych sędziów.

Izba Dyscyplinarna SN uchyliła mu immunitet w listopadzie 2020 roku. Od tego czasu sędzia Igor Tuleya nie mógł orzekać.

Zobacz wideo Po co PiS-owi wojna o sądy? Gdula: chcieliby już nie mówić o sądach, ale muszą
Więcej o: