Wpisy zaczęły pojawiać się w czwartek po godz. 12. Dotyczyły one kobiety, która miała zajmować się prostytucją i "usługami towarzyskimi dla VIP-ów". Z wpisów wynikało, że ich autor był oburzony faktem, iż kobieta miała wykorzystywać do "reklamy swoich usług seksualnych" zdjęcia z prezydentem Andrzejem Dudą (wykonane w trakcie oficjalnego spotkania).
Wpisy zniknęły z sieci. "Uwaga! Twitterowe konto wiceministra edukacji i nauki Włodzimierza Bernackiego zostało przejęte przez hackerów. W tej sprawie zostały już podjęte odpowiednie kroki prawne" - poinformowało Ministerstwo Edukacji i Nauki.
To nie pierwsza taka sytuacja wśród polityków związanych ze Zjednoczoną Prawicą. W styczniu wiceszef klubu PiS Marek Suski poinformował, że doszło do włamania na jego konta w mediach społecznościowych. Na jego profilach pojawiły się m.in. półnagie zdjęcia radnej Porozumienia. Polityk przekazał, że opublikowane treści nie są jego i określił je "podłymi insynuacjami".
Na jednym z profili na Instagramie pojawiły się z kolei prywatne zdjęcia inowrocławskiego radnego Dobromira Szymańskiego z partnerką. Szymański jest asystentem wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwony Michałek, której wcześniej również ktoś przejął konto na Twitterze.