- Będzie wspólny kandydat PO, Lewicy i PSL w wyborach na prezydenta Rzeszowa - mówił "Wyborczej" jeszcze kilka dni temu Zdzisław Gawlik, lider PO na Podkarpaciu. Tymczasem PSL właśnie przedstawił swojego kandydata. - Czy wiemy, kiedy będą wybory? Nie wiemy. Każde ugrupowanie polityczne chce przedstawić swojego kandydata. Zobaczymy, który będzie lepszy - powiedział Mieczysław Kasprzak, poseł PSL.
- Będą wybory, widzimy duże zamieszanie na scenie politycznej, dlatego Polskie Stronnictwo i Koalicja Polska wystawi swojego kandydata. Chcę ogłosić, że jest to Edward Słupek. To szef rzeszowskiej spółdzielni mieszkaniowej, który ma duże poparcie - powiedział Kasprzak. - To miejscowy działacz, pochodzi z Rzeszowa. Nie jest z nadania politycznego - dodał lider rzeszowskiego PSL. Polityk uważa, że to wszystko daje Słupkowi duże szanse na rządzenie.
10 lutego, po 18 latach prezydentury, rezygnację z urzędu złożył Tadeusz Ferenc. Według portalu Nowiny24 powodem odejścia ma być stan zdrowia Ferenca, który pogorszył się w wyniku przejścia koronawirusa. Przez następne 90 dni obowiązki prezydenta miasta będzie pełnił komisarz. 9 maja powinny odbyć się kolejne wybory, jednak ze względu na pandemię nie wiadomo, czy nastąpi to w terminie.
Jako najlepszego na swojego następcę Ferenc wskazał obecnego sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Marcina Warchoła. Ten potwierdził, że wystartuje w wyborach i przedstawił już nawet główne założenia programu. Portalowi Onet udało się dotrzeć do sondażu CBM Indicator przeprowadzonego na zlecenie Solidarnej Polski, z którego wynika, że Warchoł otrzymałby 22 proc. głosów. Na drugim miejscu plasuje się Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej (11 proc.), na trzecim (10 proc.) natomiast Ewa Leniart z PiS, obecnie na stanowisku wojewody podkarpackiego. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 15-17 lutego tego roku na grupie 500 osób.