Bielan: Gowin całej Polsce chciał zapewnić chaos. "Miał przejąć obowiązki głowy państwa"

- [Jarosław Gowin - przyp. red.] całej Polsce chciał zapewnić chaos, jaki spowodował swoimi zaniechaniami w Porozumieniu - napisał w liście do członków partii Adam Bielan. Dodał, że Gowin "w rzeczywistości" chciał przełożyć wybory prezydenckie na jesień, kiedy nie odbyłyby się przez epidemię koronawirusa. "Wiemy, że Jarosław Gowin negocjował dla siebie stanowisko Marszałka Sejmu, dzięki któremu, w sytuacji opróżnienia urzędu Prezydenta RP, miał przejąć obowiązki głowy państwa" - stwierdził Bielan.

Adam Bielan wraz z Kamilem Bortniuczukiem, decyzją sądu koleżeńskiego, zostali wykluczeni z Porozumienia. Bielan twierdzi, że kadencja Jarosława Gowina jako prezesa partii już dawno się skończyła, a od 4 lutego to on przejął obowiązki szefa ugrupowania. Polska Agencja Prasowa opublikowała list, który Adam Bielan napisał do członków Porozumienia. "Obserwując ostatnie wydarzenia, wielu z was zadaje sobie pytanie o sytuację i miejsce naszej partii na scenie politycznej. To w pełni zrozumiałe. Wiem, jakie są wasze nastroje, jak duża niepewność jutra" - napisał polityk, dodając, że spór w Porozumieniu dotyczy kierunku politycznego ugrupowania. Zaznaczył, że każdy członek partii powinien przestrzegać wewnętrznego statutu. "Nawet najgorętszy sojusznik oraz sam Jarosław Gowin, nie może zakwestionować faktu, iż po raz ostatni wewnętrznej weryfikacji poddał się 26 kwietnia 2015 roku. Wówczas wybrany został na trzyletnią kadencję, która dobiegła końca w kwietniu 2018 roku" - napisał Bielan, podkreślając, że do 4 listopada bieżącego roku w partii należy "bezwzględnie" przeprowadzić wybory.

Bielan: Gowin całej Polsce chciał zapewnić chaos

Europoseł stwierdził również, że polityka Jarosława Gowina jest "agresywna", a przejawia się "usuwaniem rozpoznawalnych i zasłużonych polityków z szeregów partii", a takie decyzje są nielegalne. Bielan zaznaczył, że działania Gowina motywowane są chęcią zemsty na posłach, którzy w kwietniu zeszłego roku, kiedy to forsował przedłużenie kadencji prezydenta o dwa lata, mieli inne zdanie. "W jego opinii, naturalna w Partii politycznej różnica zdań i demokratyczna postawa członków, ma wskazywać, że te osoby postanowiły go zdradzić. Nadszedł zatem czas, aby złamać obowiązujące dotąd tabu i zacząć otwarcie rozmawiać na forum partii o tym, co wówczas się wydarzyło" - napisał Bielan. Stwierdził, że w rzeczywistości Gowin chciał przesunięcia wyborów na jesień, co byłoby niemożliwe przez drugą falę epidemii koronawirusa. "W efekcie, od ponad pół roku mielibyśmy wakat na stanowisku prezydenta, skutkujący niewyobrażalną destabilizacją kraju w okresie pandemii oraz recesji gospodarczej. Dziś możemy stwierdzić, że całej Polsce chciał zapewnić chaos, jaki spowodował swoimi zaniechaniami w Porozumieniu" - podkreślił europoseł.

Ostatecznie miało okazać się, że spór o termin wyborów stanowił jedynie pretekst do podjęcia rozmów z opozycją nt. pozbawienia władzy Zjednoczonej Prawicy. "Wiemy, że Jarosław Gowin negocjował dla siebie stanowisko Marszałka Sejmu, dzięki któremu, w sytuacji opróżnienia urzędu Prezydenta RP, miał przejąć obowiązki głowy państwa. Dlaczego plan Jarosława Gowina nie powiódł się? Otóż, ze względu na deklarowaną przez posłów Konfederacji neutralność w kwestii odwołania pani Marszałek Elżbiety Witek, Jarosław Gowin potrzebował nie pięciu, ale aż 16 posłów Porozumienia, by zrealizować swoje zamierzenia" - napisał Adam Bielan w liście. Jak ujawnił, 5 kwietnia minionego roku podczas głosowania połowa posłów Porozumienia wyraziła sprzeciw wobec próby opuszczenia Zjednoczonej Prawicy.

Bielan o koalicji rządzącej: Najbardziej udany projekt prawicy w historii Polski

Adam Bielan zaznaczył, iż rzeczywistą przyczyną konfliktu w ostatnich miesiącach było głosowanie dotyczące wyboru kandydata Porozumienia na funkcję ministra-członka Rady Ministrów. W październiku, wbrew Jarosławowi Gowinowi, wygrał je poseł Michał Cieślak. "To po porażce w tym głosowaniu prezes dopuścił się rażąco sprzecznych z prawem działań, co orzekł nasz partyjny Krajowy Sąd Koleżeński, arbitralnie poszerzając skład Zarządu Krajowego oraz Prezydium" - podkreślił polityk. Dodał, że aktualny spór wewnątrz Porozumienia toczy się o kierunek, w jakim podążać będzie partia w najbliższej przyszłości: "czy pozostanie istotnym udziałowcem najbardziej udanego projektu prawicy w historii Polski, dzięki któremu prawica może skutecznie rządzić już drugą kadencję, czy też - jak chciałby dziś Jarosław Gowin - zaangażuje się w tworzenie bliżej niesprecyzowanego "nowego centrum", wokół PSL, Polski 2050 i części Platformy Obywatelskiej" - czytamy w liście Adama Bielana.

Zobacz wideo Czy w "Koalicji 276" jest miejsce dla Jarosława Gowina?
Więcej o: