Oświadczenie w tej sprawie podpisali Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Krzysztof Gawkowski (Lewica) i Cezary Tomczyk (KO). Jak czytamy, kluby złożyły projekty uchwał Sejmu dotyczące planowanego przez rząd podatku od reklamy.
Każdy z projektów wyraża stanowczy sprzeciw wobec działań rządu zmierzających do osłabienia i ograniczenia wolności mediów w Polsce. Zgodnie uważamy, że zapowiedziana przez rządzących tzw. opłata solidarnościowa od wpływów reklamowych dla wszystkich nadawców i wydawców stanowi finalizację trwającego od końca 2015 roku procesu likwidacji niezależnych mediów w Polsce
- czytamy. I dalej: "Działania podejmowane w tym zakresie przez większość sejmową postrzegamy jako oderwane od standardów demokratycznego państwa prawnego umacnianie własnej pozycji politycznej kosztem polskiej racji stanu i dostępu do niezależnej i obiektywnej informacji".
Politycy wyrażają w oświadczeniu "głęboką solidarność ze wszystkimi przedstawicielami mediów biorącymi udział w proteście przeciwko opisanym działaniom rządu". "Wierzymy, że wspólnymi siłami zjednoczonej opozycji, niezależnych mediów oraz społeczeństwa obywatelskiego jesteśmy w stanie powstrzymać postępującą degradację podstawowych praw i wolności w Polsce!".
Polskie redakcje nie zgadzają się na wprowadzenie "składki" od reklam. Danina solidarnościowa, jak nowy podatek nazywa rząd, zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego uderzyć ma głównie w duże, globalne firmy. W rzeczywistości nowy podatek uderzy też w media tradycyjne i internetowe.
W środę ruszyła akcja "Media bez wyboru". W reakcji na zapowiedź wprowadzenia nowego podatku od reklam niezależne media wystosowały list otwarty do rządzących oraz przedstawicieli wszystkich sił politycznych. Można przeczytać go w tym artykule >>. Podpisało się pod nim łącznie kilkadziesiąt firm medialnych, redakcji ogólnopolskich i lokalnych portali, kanałów telewizyjnych i dzienników.
List nie był jednak jedyną formą wyrażenia obaw i sprzeciwu wobec zamiarów rządzących. W środę największe portale internetowe w Polsce wyłączyły swoje strony, zamieszczając na nich wyłącznie komunikat o akcji "Media bez wyboru".