KO wzywa opozycję do wspólnego "obalenia władzy", już jest zgrzyt. "Zgody nie udzielaliśmy"

"Spadły wam sondaże, brakuje siły", "Polska, Platformo, nie kończy się na Warszawie!" - to niektóre z komentarzy po konwencji Platformy Obywatelskiej. Borys Budka i Rafał Trzaskowski przedstawili w jej trakcie scenariusz odebrania władzy PiS w porozumieniu z Lewicą, PSL i Polską 2050. Entuzjazmu raczej nie ma.

Pojawiają się pierwsze komentarze po sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej, na której lider PO Borys Budka i wiceprzewodniczący partii Rafał Trzaskowski przedstawili receptę na "odebranie władzy z rąk PiS". - 276 to jest liczba posłów, która jest potrzebna do obalenia prezydenckiego weta. Powołamy na nowo Krajową Radę Sądownictwa i Trybunał Konstytucyjny, to jest nasze zobowiązanie - mówili, wzywając do współpracy "przyszłych koalicjantów", czyli PSL, Lewicę i Polskę 2025 Szymona Hołowni.

Zobacz wideo Zandberg: Odgrzewanie kotleta jednej listy najlepiej służy PiS-owi

Czytaj więcej: Konwencja PO. Budka proponuje Koalicję 276. "Tyle głosów potrzebnych do przejęcia władzy"

Komentarze po konwencji PO. "Spadły wam sondaże"

Konwencję PO już skrytykowali przedstawiciele Lewicy. "Spadły wam sondaże, brakuje siły, więc sami siebie stawiacie w pozycji siły wobec innych, to zaklinanie rzeczywistości. A gdybyście faktycznie chcieli słuchać naszego głosu, to możecie poprzeć ustawę rachunkową" - napisała Anna Maria Żukowska, posłanka i była rzeczniczka partii. "Zgody na wykorzystanie naszego logotypu nie udzielaliśmy" - dodała, nawiązując do wykresu pokazanego przez Borysa Budkę (było na nim widać wynik sondażowy Zjednoczonej Opozycji w scenariuszu, gdyby KO złączyła siły z PSL, Lewicą i Polską 2050).

Adrian Zandberg napisał: "Czytam, że PO podpierniczyła logo Lewicy i udaje, że weszliśmy do jakiegoś Sojuszu Platformy z Platformą. Wystąpił też jesiotr drugiej świeżości, który stwierdził, że jego zdaniem lewica nie istnieje. Myślę, że takie numery szkodzą opozycji. Pozwolę sobie zacytować Czarzastego: "Z nimi jest tak, że jak mają spadek notowań i są w du..., to pojawia się koncepcja jednej listy do parlamentu".

Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła z kolei: "Wizja "innej Polski" musi być wizją dla całej Polski. A Polska, Platformo, nie kończy się na Warszawie! Poza wlk. miastami żyją kobiety, którym najtrudniej jest po "wyroku" TK. One czekają na ustawę ratunkową i dostęp".

Szymon Hołownia również sceptycznie odniósł się do pomysłów przedstawionych na konwencji: "A zatem Koalicja proponuje kolejną koalicję. Z jednej strony naprawdę cieszę się, że przebudziliśmy opozycję z zimowego snu. Z drugiej niepokoi mnie planowanie małżeństwa bez pytania o zdanie wybranka. Trudno mówić o poważnym związku, gdy dowiadujesz się o nim z YouTube'a" - napisał.

Przedstawiciel PSL, Władysław Kosiniak Kamysz, stwierdził jedynie: "Współpraca na opozycji jest możliwa, by ratować przedsiębiorców, naprawić sytuację w ochronie zdrowia i poprawić jakość edukacji młodych Polaków. Szukajmy rozwiązań wokół problemów naszych Rodaków, a nie wokół politycznych scenariuszy, bo to nie tylko one wygrywają wybory".

Marcin Horała z PiS napisał: "Program Platformy będzie jak każdy poprzedni - dobry, bo nieużywany".

Były wicepremier Roman Giertych pochwalił z kolei przemówienie liderów KO. "Wreszcie fajna konferencja PO. Nawiązanie do pomysłu PDT zjednoczenia opozycji. Zapowiedź rozmowy z posłami PiS, aby odwołać rząd PMM i przyspieszyć wybory. Brak agresji do Polska2050. Na opozycji idzie nowe" - napisał.

Więcej o: