Środowa wypowiedź ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka dla TVP Info na temat otyłości wśród dzieci wywołała falę komentarzy, a jednocześnie oburzenia. Z wypowiedzi szefa resortu wynikało, że problem rosnącej krzywej otyłości dotyczy szczególnie dziewcząt. Przeczą temu dane naukowe, m.in. badanie HSBC, które wskazało, że w latach 2014-2018 największy wzrost nadmiernej wagi odnotowano u chłopców.
- Nie wiem, skąd państwo bierzecie tego rodzaju zamieszanie informacyjne. Radziłbym się wsłuchiwać dokładnie w język polski, którym się posługuję, myślę, że dość precyzyjnie - skomentował w czwartek medialne publikacje Przemysław Czarnek.
- Otóż w wielu miejscach w kraju, jest to wiedza powszechna, ale również dyskutowana na moim spotkaniu z rektorami Akademii Wychowania Fizycznego, pozalekcyjne zajęcia z kultury fizycznej, zajęcia sportowe kierowane są głownie do chłopców. Chcemy, w tym nowym programie, aby zajęcia kierowane były również do dziewcząt w tych miejscach, gdzie dziewczęta rzadziej korzystają z pozalekcyjnych zajęć sportowych. Nie wiem, czy jest coś w tym złego, czy jest w tym ukryta myśl, która jest negatywna? - dodał.
Zaznaczył, że chce, by zajęcia trafiały do wszystkich, "bez względu na płeć".
Sprawdziliśmy więc, co dokładnie powiedział minister edukacji w TVP Info. Polityk udzielił wywiadu Annie Popek w środę 3 lutego. Rozmowa rozpoczęła się tuż przed godz. 7 rano.
- Niestety ta krzywa otyłości wśród dzieci, zwłaszcza 1-3, niestety zwłaszcza wśród dziewcząt, zdaniem specjalistów z Akademii Wychowania Fizycznego, z którymi spotkałem się już dwukrotnie i którzy przygotowują specjalny program wsparcia dla dzieci i młodzieży po powrocie do szkoły, ta krzywa bardzo szybko rośnie. To nie jest kwestia tylko pandemii, ale to jest kwestia w ogóle ostatnich lat. W latach 2014-2018 ta otyłość, przyrost masy wśród dzieci i młodzieży to jest ponad 2 proc., bardzo dużo zdaniem specjalistów. Na pewno pandemia i przesiadywanie w pokojach przed komputerami to tylko wzmogło. Robimy specjalny program wsparcia dla dzieci i młodzieży, żeby z tą otyłością walczyć
- mówił Przemysław Czarnek.
Słowa o "otyłości zwłaszcza wśród dziewcząt" rzeczywiście padły. Natomiast prawdą jest też to, co mówił na konferencji minister: resort chce, by dziewczyny coraz chętniej korzystały z pozalekcyjnych zajęć sportowych.
- Część tych zajęć już jest uruchomiona przez Ministerstwo Sportu, ale chcemy dołożyć jeszcze dodatkowe zajęcia, zwłaszcza skierowane do dziewcząt, bo tu jest większy problem, bo w tych zajęciach pozalekcyjnych częściej biorą udział chłopcy, a do dziewcząt chcemy skierować program szczególny - dodał.