Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła swój plan działań kontrolnych na 2021 r. NIK skupi swoje działania na problemach związanych z pandemią koronawirusa, ale sprawdzi również, czy "odpowiedzialni za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa publicznego są przygotowani do zapobiegania zagrożeniom, przywracania zakłóconego porządku i ładu".
Kontrola NIK obejmie m.in. "wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego oraz skuteczność mechanizmów zabezpieczających przed nadużywaniem tych środków". Odrębnej kontroli zostanie również poddany nabór i utrzymanie zatrudnienia w formacjach podległych MSWiA oraz cywilnych służbach specjalnych.
Jak informuje "Rzeczpospolita", o działania kontrolne wobec policji wnioskował również przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy, Krzysztof Gawkowski. Poseł uważa, że w czasie zeszłorocznych protestów związanych z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji dochodziło do nadużywania przez policję przymusu bezpośredniego.
- Otrzymałem pismo od prezesa Banasia z potwierdzeniem, że moje postulaty będą przedmiotem kontroli. Wielokrotnie podczas demonstracji widać było, że policja nadużywa pałek teleskopowych czy kajdanek. Nie może być tak, że z jednej strony szef MSWiA do tego zachęca, a z drugiej nie ma nad tymi działaniami kontroli - powiedział Gawkowski dziennikowi.
Niedawno informowaliśmy o wynikach kontroli NIK dotyczącej projektów informatycznych mających usprawnić działanie wymiaru sprawiedliwości. Izba wskazała w raporcie, że działania podejmowane przez ministerstwo sprawiedliwości były nieskuteczne, średni czas postępowania w sądach się wydłużył, a proces losowego przydzielania spraw nie jest transparenty.
Według NIK średni czas trwania postępowania sądowego w sprawach gospodarczych wzrósł z 2,3 w 2015 r. do 3,8 miesięcy na koniec I półrocza 2019 r., a odsetek spraw rozpatrywanych przez sądy I instancji, w których czas rozpatrywania przekraczał 12 miesięcy, wzrósł w tym samym okresie z 5,8 do 9,2.
Izba podkreśliła, że resort sprawiedliwości nie wskazał założeń Systemu Losowego Przydzielania Spraw (SLPS) ani wymagań merytorycznych tworzenia aplikacji. "Nierzetelna realizacja projektu oraz opóźnienie w przygotowaniu w pełni sprawnego narzędzia informatycznego skutkowały także naruszeniem przez Ministra Sprawiedliwości zasad techniki prawodawczej w związku ze zmianą regulaminu urzędowania sądów powszechnych" - przekazała NIK.