Ministerstwo Sprawiedliwości rozesłało do sądów "bardzo pilne" pisma. Chodzi o statystyki dot. mandatów
Pismo Ministerstwa Sprawiedliwości w tej sprawie opublikował na Twitterze Dominik Czeszkiewicz, sędzia, członek Stowarzyszenia Sędziów Themis. W piśmie określonym jako "bardzo pilne" resort zwraca się o statystyki związane z mandatami. Ministerstwo chce wiedzieć, w ilu sprawach wykroczeniowych, gdy nie przyjęto mandatu, zapadły orzeczenia skazujące, a w ilu uniewinniające.
Prawo dot. mandatów. Ministerstwo Sprawiedliwości rozesłało pisma do sądów
"A jednak MS poważnie zastanawia się nad niekonstytucyjnym projektem nowelizacji postępowania ws. o wykroczenia. Poniżej pismo, dodam - nie do wykonania. Każde akta trzeba by oddzielnie analizować, a mamy inne zajęcia" - napisał Czeszkiewicz.
Pismo zostało wysłane 11 stycznia, sądom dano czas do 14 stycznia.
Projekt nowelizacji ustawy, który w piątek w Sejmie złożyli posłowie klubu PiS, zakłada, że sprawca wykroczenia nie będzie mógł odmówić, tak jak dotychczas, przyjęcia mandatu karnego i będzie musiał go domyślnie zapłacić, a dopiero potem udowadniać przed sądem, że jest niewinny.
Politycy opozycji i konstytucjonaliści alarmują, że wejście w życiu nowych przepisów oznaczałoby złamanie praw obywatelskich i zasady domniemanej niewinności. - To przerzucenie na obywatela tego, co dotychczas zawsze robiło państwo. (...) Nie mam wątpliwości, że motywem jest efekt mrożący: "nie wychodź na ulicę, a po drugie nie zaskarżaj, bo jest dużo trudniej" - mówił w rozmowie z Gazeta.pl specjalista ds. prawa karnego dr Wojciech Górowski.
We wtorek na konferencji prasowej krytykom odpowiadał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. - Projekt nie przerzuca ciężaru udowadniania niewinności na obywatela, wystarczy, że obywatel przedstawi własną wersję wydarzeń, a to policjant będzie musiał ustalać personalia i inne szczegóły, a sąd dalej sprawę przejmie - przekonywał.
"Argumenty, jakich użył wiceminister Warchoł, są z gruntu nieprawdziwe"
- Argumenty, jakich użył wiceminister Warchoł, są z gruntu nieprawdziwe - komentuje w rozmowie z Onetem sędzia Czeszkiewicz. - Twierdzenie, że zostawia się więcej pola do działania dla obywatela, jest przekłamaniem, bo po zmianach proponowanych przez władzę to obywatel będzie musiał udowadniać, że jest niewinny. Do tej pory to policja miała obowiązek udowodnienia winy obywatelowi. Zmiana jest kluczowa, bo to na obywatela przerzucone zostaną obowiązki, które ciążyły na policji. A nie można odciążać państwa kosztem obywatela, tu właśnie w tym projekcie "mandatowym" o to chodzi - podkreśla.
-
Kraków. Zmarł pracownik AGH. Nekrolog godny matematyka
-
21:0. Sanepid seryjnie przegrywa w sądach. A to dopiero początek wielkiej fali pozwów
-
Julia Przyłębska pojechała służbową limuzyną po okulary. Zabrała ze sobą ochroniarza i asystentkę
-
Wiceminister zachwala amantadynę. Prof. Krzysztof Simon: Skandaliczna wypowiedź
-
Nie zdążą usunąć Trumpa przed końcem kadencji, ale w tym impeachmencie chodzi o coś innego
- Rząd zapowiedział mobilne zespoły szczepiące. Czytelnik: "Bałagan na kółkach". Jest reakcja NFZ
- Są wyniki sekcji zwłok 13-letniej Patrycji. Prokuratura: była w ciąży, przyczyną śmierci rana kłuta
- Pfizer ogranicza dostawy. Dworczyk: Każdy pacjent zaszczepiony ma gwarancję otrzymania drugiej dawki
- Puchar Świata w Zakopanem. Gdzie i kiedy oglądać skoki narciarskie? Transmisja TV, stream online
- Czy kobieta karmiąca piersią może się szczepić? Jak długo utrzymuje się odporność? Odpowiada dr Cholewińska-Szymańska