Jak podaje RMF FM, nie wszyscy w obozie Zjednoczonej Prawicy zgadzają się ze złożoną w Sejmie nowelizacją Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zakłada on m.in. rezygnację z możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego na rzecz jedynie ewentualnego zaskarżenia nałożonego mandatu do sądu. Obecnie jest tak, że w razie odmowy przyjęcia mandatu karnego wniosek o ukaranie jest kierowany do sądu.
- Będziemy walczyli o to, żeby pomysł upadł - mówią anonimowo cytowani przez RMF FM członkowie Porozumienia Jarosława Gowina.
Według ustaleń stacji nowelizacja jest propozycją Solidarnej Polski. Jarosława Kaczyńskiego do projektu miał przekonać Zbigniew Ziobro. Ale w samym PiS, jak donosi stacja, również pojawiają się głosy przeciwne. - Jestem załamany i wściekły, nie wiem, dlaczego moje nazwisko tam figuruje - miał powiedzieć RMF FM jeden z posłów PiS. Polityk przyznał, że nie znał projektu, a podpis złożył in blanco.
Wicemarszałek Sejmu, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki powiedział w poniedziałek, że projekt ustawy dotyczący odmowy przyjęcia mandatu karnego wydaje mu się rozsądny i logiczny. Ryszard Terlecki był pytany w Sejmie przez dziennikarzy o wątpliwości wyrażane przez Porozumienie Jarosława Gowina dotyczące projektu.
- To jest pomysł naszych koalicjantów. Wydaje mi się rozsądny i logiczny, bo rzeczywiście odmawianie przyjęcia mandatu raczej nie jest praktykowane w Europie. Nie wiem, co z tym będzie. Będziemy to procedować - powiedział. Ryszard Terlecki nie wykluczył też, że obędzie się "Rada Koalicyjna, która na ten temat będzie się wypowiadać".