Do zdarzenia doszło 24 października, dwa dni po tym, jak Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie aborcji. W ramach protestu Zofia N., która jest wicedyrektorką Galerii Miejskiej Arsenał, obrzuciła jajkami drzwi kościoła garnizonowego przy ul. Szamarzewskiego w Poznaniu. Nagranie przedstawiające tę chwilę opublikowała w swoich mediach społecznościowych.
Pytana o swoje zachowanie Zofia N. tłumaczyła dziennikarzom, że jej celem nie była obraza czyichkolwiek uczuć religijnych.
- To nie była obraza jakichś konkretnych osób, ale wyraz mojego gniewu, buntu, mojego niezrozumienia dla tego, co się dzieje w Polsce; dla pseudoorzeczenia pseudotrybunału. To była część demonstracji organizowanych przez Strajk Kobiet. Był to wyraz mojego nieposłuszeństwa obywatelskiego. Tu chodziło o mnie, o prawa kobiet, nie o jakichś panów patriarchów - oni urażają nas od wieków - tłumaczyła wicedyrektorka Galerii Miejskiej Arsenał, której słowa cytuje "Rzeczpospolita".
Na początku grudnia Zofia N. usłyszała zarzut z art. 196. Kodeksu karnego. Mówi on, że: "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch". Kobieta nie przyznała się do zarzucanych jej czynów.
Przesłuchanie Zofii N. odbyło się w Wydziale Żandarmerii Wojskowej w siedzibie Wojskowego Sądu Garnizonowego. Nadzór nad prowadzeniem sprawy prowadził dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu - informuje Głos Wielkopolski.