W sobotę posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt ustawy do Marszałka Sejmu o zmianach w postępowaniu w sprawie wykroczeń. Nowe przepisy miałyby uniemożliwić odmowę przyjęcia mandatu tak, jak obowiązywało to do tej pory. Reprezentantem wnioskodawców z PiS jest poseł Jan Kanthak. Jako motyw zmiany przepisów wymieniono między innymi "odciążenie sędziów". Innego zdania są niektórzy posłowie Porozumienia.
Porozumienie, jako środowisko wolnościowe i proobywatelskie, sprzeciwia się planom zakładającym zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego. Istnieją bowiem wątpliwości dotyczące zgodności proponowanych zmian z polskim porządkiem prawnym
- napisał Jarosław Gowin na Twitterze.
Stanowisko Jarosława Gowina poparli także inni posłowie Porozumienia, między innymi Jan Strzeżek - wicerzecznik tego ugrupowania. "Państwo musi być skuteczne i silne, ale obywatel musi mieć prawo nie zgodzić się z decyzją funkcjonariusza. Odmowa przyjęcia mandatu jest jedną z wolności obywatelskich" - napisał na Twitterze Jan Strzeżek.
Inny poseł Porozumienia, Michał Wypij uargumentował swoje stanowisko tym, że odmowa przyjęcia mandatu obowiązywała nawet w czasach PRL-u.
Nie ma zgody na ograniczanie podstawowych wolności obywatelskich. Odmowa możliwości przyjęcia mandatu działała nawet w PRL-u. Nie idźmy w tę stronę, bo tam czeka na nas tylko absurd
- napisał Michał Wypij na Twitterze.
Błażej Spychalski, rzecznik prasowy prezydenta odniósł się do projektu ustawy złożonej przez posłów PiS, zauważył, że Zjednoczona Prawica nie jest jednogłośna w tej sprawie. Rzecznik Andrzeja Dudy oznajmił, że zaplecze prawne prezydenta zaopiniuje przepisy dotyczące mandatów, dopiero kiedy trafią na biurko prezydenta.
Z tego, co widzimy, co słyszymy, w samym obozie Zjednoczonej Prawicy jest to kwestia dyskusyjna, a więc myślę, że trzeba spokojnie poczekać do czasu, kiedy ten proces legislacyjny się w tym zakresie zakończy
- mówił Błażej Spychalski o stanowisku prezydenta wobec projektu ustawy dotyczącej mandatów.