Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy o działach administracji rządowej przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość - podała po godzinie 13 Kancelaria Prezydenta. Chodzi o projekt, który zakłada m.in. wyodrębnienie nowych działów administracji, takich jak: geologia, leśnictwo i łowiectwo oraz centrum administracyjnego rządu. Senat wnioskował o odrzucenie noweli ustawy, ale 17 grudnia 2020 r. Sejm na to nie przystał.
W Senacie zwracano uwagę, że nowela pozwala na "przepchnięcie tylnymi drzwiami" podwyżek dla części parlamentarzystów, którzy pełnią funkcję podsekretarzy stanu.
Na stronie Kancelarii Prezydenta pojawiło się uzasadnienie decyzji o wecie, które jest pierwszym w tej kadencji. Jak wskazano, przebieg procesu legislacyjnego sprawił, że prezydent "nie mógł skorzystać z przysługującego na mocy Konstytucji terminu na podjęcie decyzji w sprawie ustawy, a jednocześnie projektodawca nie wskazał szczególnych powodów uzasadniających skrócenie vacatio legis".
W uzasadnieniu odniesiono się też do kwestii podwyżek.
Jednym ze skutków proponowanej zmiany jest podniesienie uposażeń części podsekretarzy stanu. Od wielu lat wiadomym jest, że pensje osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, w tym w szczególności ekspertów, zajmujących stanowiska podsekretarzy stanu wymagają podniesienia, z uwagi na zakres obowiązków i odpowiedzialność. Uważam, że zmiany takie są nie tylko potrzebne, ale konieczne. Mój sprzeciw budzą dwa aspekty. Po pierwsze, czas, w którym proponowana nowelizacja jest procedowana. Po drugie, jej niepełny, niesystemowy charakter
Czas walki z pandemią Covid-19 nie jest w moim przekonaniu właściwym czasem na zmiany w administracji, w szczególności polegające na podniesieniu uposażeń części podsekretarzy stanu. Podniesienie uposażeń części podsekretarzy stanu stanowić będzie wyraźne odstępstwo od wcześniejszych, podjętych właśnie w czasie walki z COVID-19, decyzji ustawodawcy dotyczących wynagrodzeń urzędników państwowych
- wskazał prezydent w uzasadnieniu. - Jeszcze raz podkreślam, że popieram konieczność wprowadzenia podwyżek dla osób pełniących ważne dla państwa i obywateli funkcje, pracujących w szczególnym obciążeniu i ponoszących szczególną odpowiedzialność, ale powinno to nastąpić, gdy sytuacja związana z pandemią Covid-19, także w aspekcie gospodarczym i społecznym, na to pozwoli. W moim przekonaniu, w obliczu obaw przed nadejściem trzeciej fali zakażeń, gdy Narodowy Program Szczepień jest na wczesnym etapie realizacji, czas na to jeszcze nie nadszedł - dodał.
Prezydent nie zgadza się też z zapisami ustawy, które dotyczą m.in. podporządkowania leśnictwa ministrowi rolnictwa.
Odpowiedzialność ministra właściwego do spraw środowiska za obszar leśnictwa i łowiectwa ma długą i dobrą tradycję. W czasie prac parlamentarnych nad przedmiotową ustawą nie padły argumenty w dostateczny sposób przemawiające za proponowaną zmianą. Z tych względów, ta kwestia powinna być przedmiotem ponownej, szerokiej debaty
- uzasadnił Andrzej Duda.
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że Kancelaria Premiera została wcześniej poinformowana o planach Dudy dot. weta. Na konferencji prasowej dodał: - To konstytucyjne prawo pana prezydenta, w 100 procentach je szanujemy. W najbliższym czasie odbędzie się spotkanie z zapleczem pana prezydenta i z samym panem prezydentem, aby omówić te zastrzeżenia, które pan prezydent zgłaszał do tej ustawy.