Prezydent Andrzej Duda po raz kolejny odniósł się do kwestii szczepień przeciwko koronawirusowi. W rozmowie z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim zadeklarował, kiedy sam chce poddać się zabiegowi.
- Miałem przez internet długie spotkanie z ekspertami w tej dziedzinie, którzy twierdzili, że ozdrowieńcy powinni być szczepieni w ostatniej kolejności. Rząd przygotował pewne reguły, które obowiązują wszystkich i ja też się do nich stosuję. - stwierdził prezydent Andrzej Duda.
Stwierdził, że powinien zostać zaszczepiony wraz z ludźmi w wieku 49 lat. - Jak przyjdzie ten moment, to zostanę zaszczepiony - zadeklarował prezydent. W ogóle nie wyobrażam sobie, żebym został zaszczepiony przed moimi rodzicami. To, że jestem prezydentem, nic tu nie zmienia - dodał.
Czytaj też: Lista znanych zaszczepionych osób nie będzie opublikowana. Niedzielski: To informacja medyczna
Głowa państwa odniosła się też do głośnej w ostatnich dniach akcji szczepienia aktorów, celebrytów i polityków. Jak zareagował, kiedy dowiedział się, że niektórzy zostali zaszczepieni poza kolejnością? - Pomyślałem, że może niektórzy boją się bardziej. Widać, że w tej obawie pojawia się również cwaniactwo, że jak pojawia się możliwość, to się wpychamy - stwierdził Andrzej Duda.
Przyznał też, że nie zna szczegółowo sytuacji osób, które zostały zaszczepione. - Generalnie jestem przeciwnikiem omijania kolejki. Wszyscy powinniśmy przestrzegać reguł - stwierdził prezydent.
Prezydent do kwestii szczepień odnosił się wielokrotnie. W wigilię minionych świąt Bożego Narodzenia oświadczył, że on sam, jako ozdrowieniec "jeśli się zaszczepi, to w ostatniej kolejności". - Jeśli tylko będzie taka możliwość, bez odbierania szczepionki komuś bardziej potrzebującemu, oczywiście się zaszczepię, uważam, że tego wymaga w tej sytuacji zdrowy rozsądek - podkreślał.
Wcześniej Andrzej Duda przyznał, że zaszczepi się, choć nie lubi, gdy ktoś "operuje igłą w okolicach ramion, przedramion czy jakiejkolwiek części ciała".