Jacek Jaśkowiak broni zaszczepionych poza kolejnością. "Zasłużeni ludzie powinni być traktowani inaczej"

W niedzielę prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak wypowiedział się w sprawie szczepienia poza kolejnością aktorów i napisał na Facebooku, że "artyści są naszym dobrem narodowym". Polityk w ostatnim wywiadzie odpowiedział na krytykę, która spadła na niego po wpisie, ale podtrzymał swoją opinię. Jaśkowiak dodał, że "zasłużeni ludzie powinni być traktowani inaczej".

"Gdyby to ode mnie zależało, w pierwszej kolejności zaszczepiłbym honorowych obywateli Miasta Poznania. Naród powinien dbać o swoje elity (...). Artyści są naszym dobrem narodowym. Dajemy im ordery, robimy sobie z nimi zdjęcia (...), a może warto o nich zadbać bardziej konkretnie, póki żyją?" - napisał Jacek Jaśkowiak. Prezydent w ten sposób skomentował informacje o zaszczepieniu Krystyny Jandy, Andrzeja Seweryna, Marii Seweryn czy Wiktora Zborowskiego w etapie "zero" dla pracowników ochrony zdrowia.

Zobacz wideo Czy Polacy będą mogli wybrać, którą szczepionką chcą być zaszczepieni?

Jacek Jaśkowiak o szczepieniu poza kolejnością: Zasłużeni ludzie powinni być traktowani inaczej

Do swojego wpisu prezydent Poznania odniósł się także w wywiadzie dla portalu Interia.pl. Polityk przyznał, że sam odmówiłby zaszczepienia się poza kolejnością. - Mam 56 lat, ale morsuję, dużo ćwiczę, a wyniki badań mam rewelacyjne. Nie boję się wirusa, nie boję się śmierci, nie mam chorób współistniejących, więc nie zamierzam się wciskać. Nie oburza mnie natomiast, że ktoś inny z takiej propozycji skorzystał - dodał Jacek Jaśkowiak. Uznał jednak, że wśród osób z grupy "zero" powinni znaleźć się Powstańcy Warszawscy oraz bohaterowie poznańskiego Czerwca 1956 r.

Polityk nie wycofał się ze swojego wpisu i dodał, że według niego negatywna reakcja wynika z tego, że "żyjemy w społeczeństwie mocno osiadłym w socjalizmie z wdrukowaną awersją do elit". Jacek Jaśkowiak dodał, że lekarze słusznie zadzwonili do aktorów z propozycją szczepienia. - Często wspomagamy się zasłużonymi - wspieramy się ich wizerunkiem, realizując kampanie społeczne, prosimy o pomoc w akcjach charytatywnych, robimy sobie z nimi zdjęcia, dajemy im ordery, honorowe obywatelstwa, a teraz moglibyśmy zrobić dla nich coś konkretnego - dodał.

Szczepionka przeciw COVID-19Prof. Matyja o szczepieniach: Lekarzowi nie wolno leczyć jednych kosztem drugich

- Tacy ludzie przez znakomite kreacje w wielu filmach w okresie słusznie minionym, mieli bardzo duży wpływ na odzyskanie naszej wolności i demokracji. Są to też osoby w wieku senioralnym. Podobnie zresztą jak Leszek Miller, który wprowadzał nas do Unii Europejskiej. Dziś jest europarlamentarzystą i pomimo wieku musi latać regularnie do Strasburga. Zasłużeni ludzie powinni być traktowani inaczej - uznał prezydent Poznania. Dodał też, że wysłał SMS-a wsparcia do Krystyny Jandy i Wiktora Zborowskiego, ponieważ "jest oburzony hejtem, który ich spotyka".

Prezydent Poznania pyta o szczepienia polityków: Czy Władysław Kosiniak-Kamysz prowadzi praktykę lekarską?

Jacek Jaśkowiak zauważył, że nikogo nie zbulwersowało zaszczepienie polityków: Władysława Kosiniaka-Kamysza czy Tomasza Grodzkiego. - Czy oni prowadzą praktykę lekarską? Czy mają kontakt z pacjentami? W polityce brakuje szczerości i odwagi, by powiedzieć wyraźnie, kto powinien być zaszczepiony w pierwszej turze. Ministrowie ze Zjednoczonej Prawicy, o których mówię, pewnie i tak zaszczepią się poza kolejnością - powiedział.

Należy zaznaczyć, że marszałek Grodzki jest kierownikiem Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej i Transplantacji Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie. Z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz, jak mówił w 2019 roku, nie pracuje już na dyżurach, ale zdarza mu się pracować jako lekarz-wolontariusz.  

Adam NiedzielskiNiedzielski: Lista znanych zaszczepionych osób nie będzie opublikowana

Prezydent Poznania odniósł się także do osób, które krytykują aktorów, którzy skorzystali ze szczepienia. - Mądrości po rodzicach się jednak nie dziedziczy. Niestety (...). Śpiewak pisze, że jestem rasistą. To takie lemingi, które całe życie spędziły na dyskusjach o nierównościach społecznych przy sojowym latte - uznał.

Wywiad Jacka Jaśkowiaka skomentował wspomniany w rozmowie Jan Śpiewak. "Powiedział to człowiek, który był przez lata teczkowym miliardera i wielkiego (pro)wizjonera Jana Kulczyka" - tak wywiad komentował na Twitterze przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa. "Typ o moralności trzecioligowego działacza PZPN-u który rządzi jednym z największych miast w Polsce" - dodał.

Więcej o: