We wtorek o godzinie 16 mija termin zgłaszania kandydatów na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Lewica, Koalicja Obywatelska i Polska 2050 Szymona Hołowni zarekomendowały wspólnie kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej- Bluszcz.
- Być może zastanawiają się państwo, dlaczego stoję tutaj już pięć miesięcy, dlaczego cały czas kandyduję. Na początku tej drogi w sierpniu mówiłam o tym, że decyzji o kandydowaniu towarzyszyły trzy emocje: podziw, wiara i lęk. Podziw dla biura Rzecznika Praw Obywatelskich z jego ponad 30-letnim dorobkiem, który można sprowadzić do setek tysięcy ludzi, którzy otrzymali pomoc. Wiara w to, że Rzecznik Praw Obywatelskich może i powinien pełnić bardzo ważną rolę w nadchodzących latach, które dla Rzecznika Praw Obywatelskich nie będą łatwe. Lęk przed tym, że ten urząd zostanie potraktowany jak polityczny łup. Ten lęk teraz się ziszcza - mówiła na konferencji Rudzińska-Bluszcz.
Kandydatka stwierdziła, że debata nt. wyboru RPO "nie toczy się wokół potrzeb Polek i Polaków, tylko dotyczy tego, jaki partyjny deal ugrać albo jak wsadzić na to stanowisko polityka, aby prezentował linię partii. - Z dużym niepokojem patrzę na kandydata, który jest czynnym politykiem, wiceministrem, który jest człowiekiem władzy i z dnia na dzień miałby się stać tej władzy sumieniem - mówiła.
Rudzińska-Bluszcz odniosła się w ten sposób do kandydata klubu Prawa i Sprawiedliwości - wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. Kandydatkę KO, Lewicy i Polski 2050 popiera 1200 organizacji społecznych. Rudzińska-Bluszcz ubiega się o to stanowisku już po raz trzeci. Wcześniej prawniczka nie zyskała poparcia większości sejmowej.
We wtorek swojego wspólnego kandydata przedstawili także PSL i Konfederacja. Jest nim Robert Gwiazdowski.
Gwiazdowski jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, ekspertem podatkowym Centrum im. Adama Smitha.