Stanisław Gawłowski zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marka Kuchcińskiego

Senator Stanisław Gawłowski wysłał do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego - informuje WP. Chodzi o reasumpcję głosowania z 2018 roku.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zostało zaadresowane do Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego i przekazane do wiadomości prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Dotyczy ono głosowania Sejmu z 12 kwietnia 2018 roku. Parlamentarzyści głosowali wówczas w sprawie wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego. Wniosek został przegłosowany - za było 261 posłów, w tym 226 z PiS.

Dzień po głosowaniu, na tym samym posiedzeniu Sejmu, grupa kilkudziesięciu posłów Platformy Obywatelskiej zwróciła się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z wnioskiem o reasumpcję głosowania ws. Gawłowskiego. Kuchciński zasięgnął opinii Konwentu Seniorów i odrzucił wniosek polityków PO. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że kolejnych dniach wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz poseł Sławomir Neumann (oboje z PO) zlecili ekspertyzy dotyczące odrzucenia wniosku o powtórne głosowanie w tej sprawie. Eksperci stwierdzili, że Marek Kuchciński nie miał prawa odmówić poddania pod głosowanie prawidłowego wniosku o powtórne głosowanie, ponieważ regulamin Sejmu mówi, że rozstrzyganie o reasumpcji głosowania stanowi "wyłączną kompetencję Sejmu". Zdaniem Gawłowskiego Kuchciński "przekroczył swoje uprawnienia poprzez nieuzasadnioną odmowę poddania Sejmowi pod głosowanie wniosku o reasumpcję".

Stanisław Gawłowski wyszedł z aresztu. Żąda od prokuratury, żeby ujawniła dokumenty dot. jego spawySejm zgodził się na aresztowanie posła Gawłowskiego

Aresztowanie Stanisława Gawłowskiego. Postawiono mu m.in. zarzuty korupcyjne

Dzień po tym, jak Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Stanisława Gawłowskiego, został on zatrzymany, a prokuratura postawiła mu zarzuty. Dwa dni później sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu posła. 12 lipca 2018 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie uwzględnił wniosek prokuratora o przedłużenie tymczasowego aresztowania, zezwalając jednak na jego uchylenie po wpłaceniu poręczenia majątkowego w kwocie 500 tys. złotych. Polityk wpłacił poręczenie i wyszedł na wolność. 

Zdaniem śledczych Stanisław Gawłowski, pełniąc funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządzie PO-PSL, miał przyjąć co najmniej 733 tys. zł łapówki, dwa zegarki oraz nieruchomości w Chorwacji. Polityka oskarżono także o pranie brudnych pieniędzy, plagiat pracy doktorskiej oraz ujawnienie informacji niejawnej.  Proces oskarżonych w tzw. aferze melioracyjnej, w tym Gawłowskiego, rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie 21 stycznia tego roku. 

- Jestem osobą niewinną. Trafiłem tu z powodów czysto politycznych - tak według relacji Radia Szczecin senator Stanisław Gawłowski rozpoczął swoje zeznania w szczecińskim Sądzie Okręgowym.

Polityk miał też powiedzieć, że po przejęciu władzy przez PiS dochodziły do niego głosy, że będzie miał problemy. 

Nowy senator z okręgu koszalińskiego Stanisław GawłowskiSenator Gawłowski przed sądem: Trafiłem tu z powodów czysto politycznych

Więcej o: