Władysław Kosiniak-Kamysz w "Faktach po Faktach" w TVN 24 komentował zapowiadaną akcję szczepień Polaków i przypomniał, że w kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda deklarował, że "nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień" (mówił m.in., że nigdy nie zaszczepił się na grypę). Kosiniak-Kamysz, który z zawodu jest lekarzem, powiedział także: - Ja powiem więcej: ja jeszcze mogę jechać i zaszczepić pana prezydenta Dudę, bo on miał chyba jakieś wątpliwości do tego i zrobię to jak najszybciej się da, żeby tylko nie siali fake newsów, zwłaszcza rządzący, którzy są odpowiedzialni za te szczepienia.
Andrzej Duda zdecydował się odpowiedzieć na "ofertę" szefa PSL.
Szanowny Panie Przewodniczący! Dziękuję za troskę o moje zdrowie, ale ja patrzę na szczepienie w aspekcie ogólnospołecznym. To moje "państwowe" zadanie, a w dodatku należę do „ozdrowieńców”
- napisał prezydent na Twitterze. "Oto, co do mnie mówili poważni eksperci", dodał, zamieszczając link do swojej wideorozmowy na temat szczepień z prof. Andrzejem Horbanem, prof. Krzysztofem Simonem i byłym szefem GIS, prof. Jarosławem Pinkasem.
Wcześniej w odpowiedzi na słowa Kosiniaka-Kamysza, były marszałek Senatu Stanisław Karczewski - z zawodu również lekarz, który "zasłynął" niedawno radą, by w obronie przed COVID-19 jeść jabłka - napisał: "Panie Prezydencie. Zachęcam do szczepienia. Sam, choć przeszedłem COVID-19, będę się szczepił. Ale stanowczo odradzam ofertę Pana Kosiniaka-Kamysza. Są politycy, którym się ufa i są tacy, którym trudno ufać".
Słowa byłego marszałka Senatu spotkały się z krytyką polityków opozycji - zarzucili mu, że podważa zaufanie do innego lekarza.
"Jakie to jest niskie. Lekarz podważający kompetencje innego lekarza. Zazdrosny?" - napisała na Twitterze Anna Maria Żukowska z Lewicy. ""Ile można przeżywać frustrację po utracie funkcji Marszałka Senatu?..." - dodał Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej.
"Pan Karczewski swoim skandalicznym wpisem dodał tylko kolejny utwór do opasłego tomiku „walki” o poziom debaty publicznej. Lepiej żeby lekarze cieszyli się jednak większym zaufaniem społecznym niż politycy, niezależnie od opcji" - napisał były premier Marek Belka.
Popularna polityczna blogerka Kataryna dodała: "Matko, jakie to jest dramatycznie słabe. Nie tylko podłe wobec Kosiniaka, ale także podważające relację lekarz-pacjent. Karczewski twierdzi, że lekarz może chcieć zaszkodzić komuś, z kim się politycznie nie zgadza? Czy można coś gorszego powiedzieć o lekarzu? Człowieku?".