W nocy z czwartku na piątek Sejm przyjął poprawkę Senatu, który zdecydował wcześniej o odrzuceniu ustawy o powoływaniu pracowników medycznych spoza Unii Europejskiej. Zdaniem senatorów ustawa ta nadmiernie liberalizuje zasady uznawania kwalifikacji zawodowych personelu medycznego nabytych w państwach spoza Unii Europejskiej, która może - w ich opinii - prowadzić do obniżenia jakości świadczeń medycznych.
Za przyjęciem zmian Senatu zagłosowało 225 za, a 222 przeciw, 3 się wstrzymało. - Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów ustawę Senatu przyjął - powiedziała marszałkini Sejmu Elżbieta Witek. Tuż po tym podszedł do niej wicepremier Piotr Gliński. Sejmowy mikrofon uchwycił jego słowa.
Elżbieta, jest prośba od szefa, bo chyba reasumpcję trzeba trzeba będzie zrobić
- powiedział poseł do Elżbiety Witek. Po tych słowach Witek zarządziła 10 min przerwy i ponowne głosowanie, które większość sejmowa wygrała. Tym samym odrzucono senacki sprzeciw wobec ustawy dot. medyków. Rozmowę słychać na poniższym nagraniu:
Przypomnijmy, że reasumpcja, zgodnie z regulaminem Sejmu, jest zasadna, jeśli wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości. Z wnioskiem pisemnym musi jednak wystąpić co najmniej 30 posłów. Elżbieta Witek jeszcze na sali sejmowej poinformowała, że grupa parlamentarzystów taki wniosek złożyła.
PiS jednym głosem przegrywa ważne głosowanie i... marszałek Witek zarządza przerwę. To i tak jest postęp, bo w przeszłości po prostu anulowała głosowanie bez żadnego trybu...
- skomentował zajście w Sejmie lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka.
Decyzje pani marszałek Elżbiety Witek: wznowienie obrad o godzinie 19; 21; 23:30; 23:00. I znowu coś źle poszło? 'Jest prośba szefa żeby zrobić przerwę. Reasumpcję trzeba będzie zrobić'. Poseł PiS do marszałek Witek
- napisała Monika Falej z SLD.
To premier Gliński, niczym gołąb pocztowy, podszedł do marszałek Witek i wyszeptał - 'Elżbieta, jest prośba szefa, by zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić'
- podkreślił poseł KO Tomasz Zimoch.