Jak podaje wp.pl, kolega Marleny Maląg z rządu zwrócił się do policji o pomoc ws. włamania na Facebooka. Portal podaje, że zajęli się tym funkcjonariusze Biura do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji. Konto było odzyskiwane dwa razy - informuje wp.pl.
W sprawie włamania zostało złożone zawiadomienie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie i na policji. Dotyczy ono podejrzenia popełnienia przestępstw, polegających na "przejęciu kontroli nad profilami na Facebooku i zablokowaniu dostępu do nich oraz dostępu do poczty elektronicznej". Maląg podkreśla w zawiadomieniu, że na jej profilach zamieszczono obraźliwe treści, których nie jest autorką.
W poniedziałek na profilu szefowej resortu rodziny i polityk społecznej pojawił się nienawistny komentarz pod adresem protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Strajkujący byli tam porównywani m.in. do "bezmózgich dzikusów".
Wcześniej o przejęciu kont w mediach społecznościowych informowali m.in. posłanka PiS Joanna Borowiak czy poseł PiS Marcin Duszek.