W sobotę 5 grudnia odbyły się 29. urodziny Radia Maryja. Podczas toruńskich uroczystości o. Tadeusz Rydzyk mówił m.in. o pedofilii w Kościele. Duchowny nie wspomniał o ofiarach, ale usprawiedliwiał przestępców dopuszczających się przestępstw seksualnych na dzieciach. Mówił także o biskupie Edwardzie Janiaku, który jest oskarżany o tuszowanie pedofilii. O. Tadeusz Rydzyk nazwał go "współczesnym męczennikiem".
- To, że ksiądz zgrzeszył... No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? [...] Media to zrobiły, media tak robią, nie dajmy się jako katolicy, że na księdza jakiegoś zaczną warczeć, filmidło jakieś zrobią - mówił redemptorysta.
Skandal wywołały nie tylko słowa duchownego, ale także brak reakcji ze strony osób, które słuchały jego wywodu. Był wśród nich m.in. Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak, który zareagował na słowa redemptorysty, dopiero kiedy sprawę nagłośniły media.
"Pokusa nie tłumaczy przestępstwa. Nic nie usprawiedliwia krzywdzenia dzieci. Każdy, kto popełnia przestępstwo, musi ponieść karę. Pedofilia to ohydna zbrodnia, niezależnie od tego, kto jest sprawcą" - napisał RPD na Twitterze 7 grudnia.
Mikołaj Pawlak komentował wydarzenia z urodzin Radia Maryja w wywiadzie dla Polskiego Radia 24.
- Słowa o. Rydzyka były niepotrzebne i niestosowne. Nigdy i nigdzie nie powinny takie słowa paść, a już szczególnie z ust osób, które w pewien sposób kształtują nasz przekaz i moralność społeczną. [...] Pokusa nie tłumaczy przestępstwa, to trzeba jasno powiedzieć. W zwalczaniu pedofilii musimy być jednoznaczni, nie miejsca na żadne relatywizowanie. Moja reakcja była absolutnie jednoznaczna - mówił Pawlak.
Rzecznik Praw Dziecka stwierdził, że cała jego działalność wskazuje, iż walczy z przestępstwami, a szczególnie z pedofilią.
- Wszyscy jesteśmy zgodni w tym, że przestępstwa i ich ukrywanie nie może mieć miejsca, musimy to zwalczać. [...] W przypadku wypowiedzi o. Rydzyka niestosowne, i to jest delikatne słowo, było branie w obronę kogokolwiek, szczególnie że była to była rocznica mediów toruńskich i na tym powinno być skupienie, nie na dygresjach, które dotknęły wiele osób i wielu postawiły w złym świetle, innych w niezręcznej sytuacji. Musimy się szanować i dążyć do dobra, a nie pozwalać na relatywizowanie trudnych spraw - powiedział Mikołaj Pawlak.