PiS z trudem opanowuje radość po szczycie UE, mniej oficjalnie obawy już są. "Wybitnie zdolny Nasz Premier"

Choć po tym, jak w Brukseli ogłoszono porozumienie ws. budżetu, politycy Prawa i Sprawiedliwości nie mogli nachwalić się strategii negocjacyjnej Mateusza Morawieckiego, to w partii rządzącej znaleźli się politycy zdecydowanie mniej entuzjastycznie nastawieni do konkluzji szczytu. "Jeszcze nie ma ostatecznych i szczegółowych rezultatów, a już rozpoczyna się wojna interpretacyjna" - napisał na Twitterze europoseł PiS Witold Waszczykowski.

W czwartek unijnym przywódcom udało porozumieć się w kwestii przyszłego budżetu Wspólnoty i dołączonego do niego mechanizmu praworządnościowego - poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Kompromis był możliwy, bo mechanizm (który często określa się hasłem "pieniądze za praworządność") obwarowany został wytycznymi i warunkami co do możliwości użycia. To pozwoliło Polsce i Węgrom wycofać sprzeciw.

Zobacz wideo Miller o sojuszu z Orbanem: To dla Polski urągające

Na szczycie UE osiągnięto porozumienie ws. budżetu. Polska i Węgry zwrócą się do TSUE

- W konkluzjach jest bardzo wyraźne zdanie, że nawet samo ustalenie, że jest jakiś problem z tak zwaną praworządnością nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu sankcyjnego - powiedział premier Morawiecki.

Pomimo obwieszczonego przez Morawieckiego i Orbana sukcesu, Polska i Węgry zamierzają zaskarżyć do unijnego Trybunału Sprawiedliwości rozporządzenie wprowadzające mechanizm warunkowości. -Uważamy, że rozporządzenie musi zostać sprawdzone z punktu widzenia jego zgodności z traktatem. To jest oczywiście nasze prawo, by tak zrobić i z niego skorzystamy - oświadczył szef polskiego rządu.

W konkluzjach szczytu zapisano, że w przypadku wniesienia skargi o stwierdzenie nieważności rozporządzenia, wytyczne dla Komisji Europejskiej zostaną sfinalizowane po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości.

Komentarze po szczycie UE. "Wybitnie zdolny premier", "Rozpoczyna się wojna interpretacyjna", "Presja ma sens"

W komentarzach zamieszczanych na Twitterze oraz tych wygłaszanych w telewizji, większość polityków Prawa i Sprawiedliwości zapewniała, że w Brukseli premierowi Morawieckiemu udało się odnieść wielki sukces negocjacyjny.

"Wybitnie zdolny i pracowity, skuteczny i uparty, a przy tym niezwykle przyzwoity Nasz Premier Mateusz Morawiecki" - zachwalała szefa rządu europosłanka Izabela Kloc.

Warto jednak podkreślić, że nie wszyscy przedstawiciele partii rządzącej przejawiali podobny entuzjazm. Europoseł i były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zaznaczył, że "jeszcze nie ma ostatecznych i szczegółowych rezultatów, a już rozpoczyna się wojna interpretacyjna". W ten sposób Waszczykowski skomentował wpis Manfreda Webera, szefa grupy poselskiej Europejskiej Partii Ludowej, który stwierdził, że "polityczna deklaracja Rady nie jest prawnie wiążąca, a rozporządzenie w sprawie praworządności jest".

Inny z europosłów PiS, Jacek Saryusz-Wolski, przypomniał z kolei, że zgodnie z art. 17 ust. 3 Traktatu o UE "Komisja [Europejska - red.] jest całkowicie niezależna w wykonywaniu swych zadań i nie przyjmuje instrukcji od żadnej instytucji czy organu". A właśnie takie instrukcje dołączono do konkluzji po szczycie Rady Europejskiej.

Do wpisu Webera odniósł się też wiceminister sprawiedliwości Michał Woś (polityk Solidarnej Polski, która od początku nawoływała do zawetowania budżetu powiązanego z praworządnością). "Radość szefa grupy poselskiej Europejskiej Partii Ludowej w PE. Rozporządzenie w spr. narzucania ideologii wejdzie w życie bez zmian, bo konkluzje rady europejskiej 'nie są prawnie wiążące'. O tym mówi też Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i... TSUE" - napisał Woś. 

Choć politycy opozycji byli zadowoleni, że do użycia weta ostatecznie nie doszło, to nie omieszkali skrytykować strategii negocjacyjnej, którą w ostatnich tygodniach prezentował rząd. "Przez wiele tygodni rząd PiS prowadził antyunijną krucjatę, obrażał kolejne kraje, osłabiał pozycję Polski w UE, by na końcu zgodzić się na wszystko, co było ustalone już w lipcu. Morawiecki najpierw był marionetką w rękach Ziobry, a potem Orbana. Niezłomny. Do kwadratu" - ocenił przewodniczący PO Borys Budka. 

"Presja ma sens! Brak weta to sukces i dobra wiadomość dla wszystkich Polaków, chcących silnej, suwerennej i demokratycznej Polski w zjednoczonej Europie. Radykałowie, którzy swoim nieodpowiedzialnym krzykiem chcieli zepchnąć naszą Ojczyznę na europejski margines ponieśli klęskę" - stwierdził na Twitterze lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Każdy z czegoś ustąpił, każdy coś niewielkiego uzyskał. To, że ten mini kryzys został zażegnany jest dobre. To, że będzie w Europie budżet i fundusz odbudowy jest świetne, że będą środki na walkę z Covidem i z konsekwencjami Covidu jest też znakomite. A to, że zostanie nam zapamiętana ta próba weta i to, że nie buduje to silnej pozycji Polski, to zupełnie temat na inną rozmowę i kolejne lata. Na razie, jest to powód do satysfakcji - powiedział na antenie Polsat News były prezydent Aleksander Kwaśniewski. 

"Cała prawda o prężeniu muskułów przez Morawieckiego na jednym zdjęciu. Tylko co tu pokazuje Macron?" - napisała posłanka KO Agnieszka Pomaska, udostępniając zdjęcie, na którym znaleźli się szefowie rządów: Polski, Węgier, Niemiec i Francji, a także szef RE Charles Michel. 

"Bardzo dobra informacja dla perspektyw wzrostu gospodarczego, zatrudnienia i stabilności przedsiębiorstw w Polsce i Unii Europejskiej w okresie odbudowy po pandemii" - w ten sposób porozumienie w sprawie budżetu Wspólnoty skomentował na Twitterze prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

"Ryzyko Last Generation EU zażegnane na rzecz Next Generation EU i szans na silny wzrost gospodarczy w latach 2021-23" - dodał.

"Pan premier Morawiecki ogłosił sukces, bo wynegocjował, że inne państwa nie zrobią nam krzywdy, choć będą mogły. Ten sam pan premier mówił, że państwa UE nas oszukały, bo w lipcu powiedziały jedno, a potem drugie. Czy tym sukcesem jest zatem zdanie się na łaskę oszustów?" - dopytuje Patryk Słowik, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej". 

Więcej o: