Przemysław Czarnek twierdzi, że "żadnych radykalnych zmian w szkole nie będzie". "Jestem wolnościowcem"

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek stwierdził, że jest wolnościowcem i nie zamierza przeprowadzać rewolucji w szkołach. Stwierdził także, że "autonomia uczelni nie może polegać na tym, że ściga się światopogląd konserwatywny, a nie ściga się lewicowego albo odwrotnie".
Zobacz wideo Szkoła w czasie pandemii. Czy należy ograniczyć podstawy programowe?

Pod koniec listopada informowaliśmy o tym, że minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek bierze pod uwagę zmianę kanonu lektur szkolnych. Polityk ogłosił, że warto zastanowić się nad tym, czy wśród książek obowiązkowych powinny pojawić się teksty napisane przez papieża Jana Pawła II.

- Tysiące pomników, a praktycznie zero wiedzy na temat tego, co papież napisał choćby w "Centesimus annus" i w nauczaniu społecznym Kościoła na temat gospodarki rynkowej, na temat sprawiedliwości społecznej. To są rzeczy, które, wydaje mi się, warto rozważyć, żeby wprowadzić je do kanonu lektur - powiedział Przemysław Czarnek w wywiadzie dla RMF FM. 

Ta i inne zapowiedzi nowego ministra edukacji i nauki wywołały sprzeciw wielu osób, w tym pracowników różnorodnych uczelni i instytucji badawczych, którzy apelowali w listach i petycjach do premiera Mateusza Morawieckiego o usunięcie Czarnka ze stanowiska. 

Przemysław CzarnekRada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego b. krytycznie o referacie Czarnka

Przemysław Czarnek: Każdy ma prawo głosić swoje poglądy

Czy w szkołach rzeczywiście będzie miała miejsce ideologiczna rewolucja? Przemysław Czarnek zaprzeczył temu w wywiadzie dla "Polska Times".

- Media próbują ze mnie zrobić rewolucjonistę, a ja jestem wolnościowcem i żadnych radykalnych zmian w szkole nie będzie. (...) O liście lektur zawsze można dyskutować. Decydować będę jednak nie ja sam, ale zespół ekspertów - mówił szef MEiN.

Przemysław Czarnek odniósł się także do listu rektorów uczelni zrzeszonych w Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, którzy stwierdzili, że "nie ma konieczności, dla obrony wolności akademickich, tworzenia specjalnych regulacji prawnych i nowych ciał ingerujących w autonomię uczelni".

- Autonomia uczelni nie może polegać na tym, że ściga się światopogląd konserwatywny, a nie ściga się lewicowego albo odwrotnie. Każdy ma prawo głosić swoje poglądy i za to nie może być karany dyscyplinarnie. I chcę, żeby to było zapisane w ustawie. Nie oznacza to, że nie będzie żadnych postępowań dyscyplinarnych. Jeśli ktoś kogoś obrazi, to oczywiście może to się stać przedmiotem postępowania dyscyplinarnego - powiedział minister

Minister edukacji i szkolnictwa wyższego Przemysław CzarnekPrzemysław Czarnek odpowiedział KE ws. kar dla uczelni za Strajk Kobiet

"Pakiet wolnościowy" Czarnka dla uczelni wyższych

Końcem listopada Przemysław Czarnek zapowiedział, że w grudniu zostanie ogłoszony tzw. pakiet wolnościowy dla uczelni wyższych. Polityk wyraził opinię, że piętnują one poglądy konserwatywne.

- Widzimy i słyszymy, że można organizować konferencje lewicowo-liberalne, lewackie, ale zdarza się, że władze uczelni nie zgadzają się, bo są jakieś protesty, na konferencje konserwatywne, pro-life, chrześcijańskie. Słyszymy o dwudziestu kilku postępowaniach dyscyplinarnych wobec tylko i wyłącznie profesorów, którzy wyrażają swój światopogląd konserwatywny czy chrześcijański. A więc mamy do czynienia z wolnością, czy z absolutną dominacją światopoglądu lewicowo-liberalnego i zakazem głoszenia konserwatywnego? - mówił Czarnek w rozmowie z PAP. 

Więcej o: