Znacznie pogorszył się stan byłego posła Janusza Sanockiego, który w poprzedniej kadencji dostał się do Sejmu z list Kukiz'15. O tym, że jest hospitalizowany, Sanocki informował w połowie listopada w mediach społecznościowych. "Dopadł mnie covid i z ciężkim zapaleniem płuc leżę w szpitalu w Opolu. Zostałem przyjęty w czwartek, trzy dni czekałem na wynik testów. Podtrzymuję wszystkie moje krytyczne uwagi na temat wariackiej i robionej na pokaz rzekomej "walki" z covidem trzymajcie kciuki, żeby mnie nie pożarło" - pisał 19 listopada. "Jestem ciężkim przypadkiem i mam pełną opiekę. Terapia to: tlen, trzy kroplówki, w tym dwa antybiotyki i steryd, oraz zastrzyk w brzuch przeciwzakrzepowy. To takiej terapii nie można przeprowadzić w każdym szpitalu? Trzeba było robić bałagan i tworzyć specjalne szpitale? Podtrzymuję swoją krytyczną opinię o działaniach ministra [zdrowia]. Bo lekarze i personel medyczny jest bardzo dobry" - dodał.
O pogorszeniu się stanu zdrowia Sanockiego poinformowali partyjni koledzy polityka.
"Proszę o modlitwę za posła VIII Kadencji Sejmu RP Janusza Sanockiego. Janusz przez 40 lat walczył o innych. Teraz potrzebuje nas. W dniu wczorajszym stan Janusza Sanockiego znacznie się pogorszył. Wczoraj został przewieziony ze szpitala w Opolu do Kędzierzyna Koźla. Jest w śpiączce farmakologicznej pod respiratorem. Janusz, bądź silny i przetrwaj" - napisał były polityk Kukiz'15, Jerzy Jachnik.
Marek Jakubik dodał: "Nasz kolega Poseł Janusz Sanocki walczy z Covidem, jest w śpiączce pod respiratorem. Janusz, bądź silny".