W czwartek 26 listopada podczas posiedzenia klubu Koalicji Polskiej posłowie Kukiz'15 zostali poinformowani, że Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego postanowiła zakończyć z nimi współpracę. Powodem rozwodu obu ugrupowań było m.in. głosowanie, w którym działacze Kukiz'15 poparli uchwałę PiS wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej. Decyzję skomentował poseł Jarosław Sachajko, stwierdzając, że PSL może chcieć wejść w koalicję z ruchem Polska 2050 Szymona Hołowni.
- Nie wiem, dlaczego koledzy z PSL nie potrafią normalnie, godnie się rozstać. [...] Szuka się absurdalnych wytłumaczeń. PSL może chcieć zmienić towarzysza walki politycznej, czyli przesiąść się do koalicji z panem Hołownią, bo inne powody są abstrakcyjne, są po prostu miałkie - mówił poseł Kukiz'15 w wywiadzie dla radiowej Jedynki.
Słowom Jarosława Sachajko zaprzeczył Szymon Hołownia, publikując wpis w social mediach.
"Panie pośle Jarosławie Sachajko, dobijają się do mnie dziennikarze z pytaniami o PSL. Cierpliwie tłumaczę, że powinni rozmawiać z Panem, skoro wie Pan coś, czego ja nie wiem i w dodatku opowiada o tym w publicznym radiu. Nie ma i nie było żadnych rozmów o połączeniu" - napisał lider ruchu Polska 2050.
Szymon Hołownia dementował plotki o koalicji z PSL także w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
- Nie można mówić o koalicji ruchu Polska 2050 z PSL, bo nie było ani takiego pomysłu, ani rozmów - powiedział Hołownia, tłumacząc, że z szefem ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem rozmawiał dwa miesiące temu i była to rozmowa dwóch polityków, którzy brali udział w kampanii prezydenckiej.