Spotkanie Kamila Bortniczuka z samorządowcami miało miejsce 18 listopada - informuje Tvn24.pl. W spotkaniu miał uczestniczyć m.in. burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz - podają z kolei "Nowiny Nyskie". Po godzinie 20 tego samego dnia na policję wpłynęło zawiadomienie, że w restauracji jednego z nyskich hoteli trwa spotkanie, którego uczestnicy mogą łamać obowiązujące przepisy, wynikające z epidemii koronawirusa.
Zgodnie z decyzją rządu, od 7 listopada w hotelach mogą przebywać osoby, które podróżują w sprawach służbowych, wykonują zawody medyczne, pacjenci i ich opiekuni, jeżeli wymaga tego świadczenie, z którego korzystają oraz sportowcy w trakcie zawodów i rozgrywek ligowych.
Policja, która przyjechała na miejsce, usłyszała od przedstawicieli hotelu, że w obiekcie przebywają tylko te osoby, które mają do tego prawo, jednak w toku czynności okazało się, że w spotkaniu mogły uczestniczyć także takie, które nie były gośćmi hotelowymi, co jest złamaniem obowiązujących przepisów. - W związku z tym prowadzone są czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie - przekazała Magdalena Skrętkowicz z policji w Nysie.
Kamil Bortniczuk wyjaśnił z kolei, że w wizycie brali udział przedstawiciele zarządu Krajowego Zasobu Nieruchomości na Opolszczyźnie, a także samorządowcy z Nysy. - Wpadli na chwilę - stwierdził w rozmowie z Tvn24.pl.
Zarówno KZN, jak i poseł Porozumienia przekazali, że spotkanie miało charakter służbowy. Podobne stanowisko przedstawił urząd miasta w Nysie.