W poniedziałek 23 października pod siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej odbył się protest przeciwników ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Kilkoro protestujących przykuło się do bramy resortu w geście solidarności z nauczycielkami, nauczycielami i instytucjami naukowymi, inni skandowali hasła "Studia i szkoła bez tego matoła" czy "Szkoła wolna od faszyzmu", domagając się dymisji szefa MEiN.
Przemysław Czarnek komentował te wydarzenia na antenie Polskiego Radia 24. Polityk stwierdził, że manifestujący, to "biedni ludzie", którzy w ogóle nie próbują się z nim skomunikować i "wymyślają sobie jakieś niestworzone rzeczy". Szef MEiN odniósł się także do przypadku dziewczyny, która miała się przykleić do bramy MEN.
- Biedni ludzie, zamiast zająć się czymś pożytecznym, jakąś pracą na rzecz dobra wspólnego, to robią sobie igrzyska i jeszcze robią sobie krzywdę. Cóż ja mogę zrobić? Mogę tylko apelować: nie róbcie sobie krzywdy, kochani - przekonywał Czarnek.
Protesty przed MEN i postawę Przemysława Czarnka skomentował poseł Lewicy Tomasz Trela, który był gościem "Debaty dnia" w telewizji Polsat News.
- Do pana ministra Przemysława Czarnka mogę powiedzieć: chłopie, pokaż, że masz jaja, wyjdź do ludzi, spotkaj się z nimi i po prostu pogadaj, a nie chowasz się za bramą ministerstwa opancerzoną przez szwadrony policjantów, bo jesteś ministrem konstytucyjnym, jesteś tam przez jakiś czas, bo dzisiaj delegowała cię twoja partia polityczna, a próbujesz ośmieszać resort, który wychowuje młode pokolenie - powiedział Trela.
W "Debacie dnia" poruszono także wątek dotyczący wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego. Polityk utrzymuje, że 18 listopada został zatrzymany przez policję i popchnięty na maskę samochodu, a następnie uderzony z tyłu w plecy i unieruchomiony, choć mundurowi wiedzieli, kim jest. Innego zdania jest policja. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak stwierdził, że "stroną atakującą" był Czarzasty, a policjant, który się z nim skonfrontował, doznał poważnej kontuzji.
- Nie możemy zabronić kompromitować się posłom opozycji. Jeśli pan marszałek Czarzasty chce się kompromitować, to ma do tego prawo. Jeżeli pan poseł Trela chce się kompromitować, to też ma do tego prawo - powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, stwierdzając, że "celem Lewicy jest anarchizacja życia społecznego".