Kaczyński mówił o "krwi na rękach" opozycji. Arłukowicz: On stracił kontrolę nad sobą. Inni politycy PiS-u to też widzą
Bartosz Arłukowicz w rozmowie z Jackiem Gądkiem skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że opozycja ma "krew na rękach", bo wyprowadza ludzi na ulicę. - To jest jakieś szaleństwo w oczach Jarosława Kaczyńskiego. On kompletnie stracił kontrolę nad swoim środowiskiem politycznym, ale to pół biedy. Obserwuję narastającą frustrację Jarosława Kaczyńskiego, tą nienawiść, którą wylewa na ludzi i uważam, że Jarosław Kaczyński stracił kontrolę nad sobą. I mam wrażenie, że politycy PiS-u inni niż Jarosław Kaczyński też to widzą i stąd zaczyna trzeszczeć w obozie władzy. Coraz liczniejsze ośrodki władzy powstają wewnątrz samego PiS-u. Cała akcja pana ministra Ardanowskiego, włączenia się w to wszystko prezydenta Dudy, który stał się ustami, tubą Ardanowskiego, pokazują, że to dzisiaj tak naprawdę Ardanowski pociąga za sznurki w PiS-ie - powiedział.
Jarosław Kaczyński nie kontroluje obozu politycznego i to będzie ulegało dalszej degeneracji. Każdego dnia będziemy to obserwowali tylko mocniej i mocniej, a Kaczyński będzie pokazywał nam coraz bardziej narastające szaleństwo w jego oczach i chyba głowie
- podkreślił.
Arłukowicz: PiS przez lata łamał praworządność
Europoseł odniósł się także do pomysłu, aby połączyć unijny budżet z przestrzeganiem zasady praworządności. - PiS rządzi w Polsce już parę lat i wiedzą, że dla nich praworządność jest czymś, co może dużo bardziej im zaszkodzić niż brak środków finansowych z Unii Europejskiej. Praworządność to jest ten jeden wielki, czarny strach, który stoi przed oczami polityków PiS-u, bo oni wiedzą dokładnie, że tę praworządność przez lata łamali - stwierdził Bartosz Arłukowicz. Polityk podkreślił, że "jest za" praworządnością.
Jestem za tym, że jeśli przystępujemy do jakiejś wspólnoty, to przestrzegamy zasad, jakie w niej obowiązują. Unia Europejska jest wspólnotą państw, w których pewne zasady, pewne prawa są przestrzegane globalnie. Jeśli te podstawowe prawa są łamane, niszczone i nie są szanowane, to albo się opuszcza tę wspólnotę albo dostosowuje się do tych zasad. Więc ja wcale nie dziwię się politykom Unii Europejskiej, politykom z innych państw europejskich, że chcą wiązać finanse z praworządnością. Uważam to za słuszne
- powiedział i zaznaczył, że jeśli mamy wydawać wspólne pieniądze, to musimy przestrzegać wspólnych zasad.
Polecane dla Ciebie
-
Wspólna lista opozycji w wyborach? Adrian Zandbreg: Jest potrzebna jak piąte koło u wozu
-
Tomasz Siemoniak gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl
-
"Czy jest sens przyjmować szczepionkę Astra Zeneca?", "Co z alergią?". Dr Sutkowski odpowiada na pytania
-
Skąd chaos ws. szczepień? Dr Sutkowski w Gazeta.pl: Jest wiele niejasności, pacjenci się w tym gubią
-
Zapraszamy na Q&A o szczepieniach. Na pytania czytelników Gazeta.pl odpowie dr Michał Sutkowski
-
Wójcik w Gazeta.pl: Dlaczego prokuratura ma nie być szczepiona? To wąska grupa, wykonuje ważne czynności
-
Poranna rozmowa Gazeta.pl. Gościem Michał Kobosko, wiceprezes stowarzyszenia "Polska 2050"
-
Radosław Sikorski w Gazeta.pl o "zacietrzewieniu" rządu PiS. "Nadal nie przestawili wajchy"
-
Jest reakcja Jarosława Kaczyńskiego na doniesienia o szczepieniu Girzyńskiego. Poseł został zawieszony
-
Girzyński wydał oświadczenie ws. szczepienia na UMK. "Postąpiłem od A do Z zgodnie z prawem"
-
USA. Aptekarz przyznał się do zniszczenia setek szczepionek. Wierzył w teorie spiskowe
-
Reduta Dobrego Imienia chce brytyjskim sędziom zakazać wjazdu do Schengen. Chodzi o sprawę zmarłego Polaka
-
Prof. Maksymowicz w TVP Info o śmierci Polaka w Plymouth: To było naprawdę barbarzyńskie morderstwo
- Na wiosnę ruszy "plan odbudowy zdrowia Polaków". Ministerstwo przygotowuje bon dla pacjentów
- Słowacja. Wyjście z domu tylko z negatywnym wynikiem testu na COVID-19
- Szczepienia poza kolejnością na UMK w Toruniu? Minister zdrowia zapowiada dwie kontrole
- Girzyński informował o akcji szczepień na UMK już w grudniu. "Trzeba było dopełnić formalności"
- UMK komentuje szczepienie Girzyńskiego. "Jako uniwersytet nie mamy sobie nic do zarzucenia"