Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro oraz inni politycy Solidarnej Polski zażądali od premiera weta unijnego budżetu na lata 2021-27 i funduszu odbudowy po pandemii wobec planu powiązania środków unijnych z praworządnością. Podczas konferencji prasowej poświęconej temu zagadnieniu Ziobro powiedział, że wysłał do premiera list.
- To jest kwestia, która będzie rozstrzygać o tym, czy Polska będzie suwerennym podmiotem w ramach tej wspólnoty, jaką jest Unia Europejska, czy też zostanie poddana politycznemu i zinstytucjonalizowanemu zniewoleniu - zaznaczył Ziobro podczas konferencji prasowej w poniedziałek 16 listopada.
Portal Onet dotarł do treści listu, który Zbigniew Ziobro wysłał do Mateusza Morawieckiego. Jego wydźwięk jest podobny do słów, które padły podczas wspomnianej konferencji prasowej.
"Propozycja powiązania wypłat z budżetu Unii Europejskiej z tzw. zasadą praworządności, w przypadku jej wejścia w życie, radykalnie pogorszyłaby status oraz pozycję Polski w UE i to na dziesięciolecia. Obaj wiemy, że wcale nie chodzi tutaj o praworządność. "Praworządność" to jedynie pretekst do wprowadzenia instytucjonalnego i politycznego zniewolenia państwa polskiego" - czytamy w liście Ziobry do Morawieckiego.
Minister sprawiedliwości przypomina w dokumencie, że przed lipcowym szczytem Rady Europejskiej Solidarna Polska apelowała o zastosowanie weta, ale premier poinformował opinię publiczną o zapewnieniach europejskich liderów, że nie będzie bezpośredniego powiązania wypłat z budżetu Unii Europejskiej z zasadą praworządności.
"Czas pokazał, że liderzy UE nie wywiązali się ze składanych wtedy kuluarowych zapewnień, co poddaje w wątpliwość ich intencje i kładzie cień na ich wiarygodności. [...] Kierujemy do Pana Premiera zdecydowaną prośbę o zgłoszenie weta wobec Wieloletnich Ram Finansowych oraz decyzji o zasobach własnych UE. Weto winno mieć zastosowanie w przypadku braku definitywnego wycofania się Prezydencji Rady UE z mechanizmu warunkowości, wiążącego tzw. praworządność z budżetem UE" - napisał Ziobro.
Z doniesień Onetu wynika, że lider Solidarnej Polski jest zdeterminowany i postawił sprawę na ostrzu noża. Nie tylko daje publicznie do zrozumienia, że nie zaakceptuje decyzji innej niż weto dla mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z praworządnością. Oprócz tego przekonuje Jarosława Kaczyńskiego, że premier wprowadził kierownictwo PiS w błąd, mówiąc m.in. w lipcu, że UE nie ma planów bezpośredniego połączenia budżetu unijnego z praworządnością. Dziennikarze ustalili, że prezes Prawa i Sprawiedliwości przyjmuje te argumenty, dlatego wydał Morawieckiemu jasne polecenie, by zawetował jakąkolwiek próbę powiązania unijnych funduszy z zasadą praworządności.