Morawiecki grozi zawetowaniem budżetu UE. Hołownia: Kaczyński wziął nas za zakładników swoich urojeń

Polski premier zagroził, że zawetuje budżet Unii Europejskiej, jeśli wprowadzi ona mechanizm powiązania wypłat środków unijnych z praworządnością. Zdaniem Szymona Hołowni to "paranoja". - Zostaniemy sobie ze swoim honorem i z Kaczyńskim, który wstał z kolan bez tych pieniędzy, które mogłyby nam uratować życie - mówił polityk

W Unii Europejskiej rozmawia się o wprowadzeniu mechanizmu powiązania wypłat środków unijnych z praworządnością. Premier Mateusz Morawiecki jest przeciwny takim pomysłom i w czwartek 12 listopada zagroził odrzuceniem przez Polskę budżetu wspólnoty na lata 2021-2027, jeśli takie rozwiązanie zostanie przyjęte. Poinformował o tym w liście do liderów unijnych instytucji: przewodniczego Rady Europejskiej Charlesa Michela, szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a także do Angeli Merkel, kanclerz Niemiec, które kierują w tym półroczu pracami Unii Europejskiej. Postawę polskiego rządu skrytykował lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia, mówiąc, że to "paranoja", a Mateusz Morawiecki "tak naprawdę wetuje nasze, a nie swoje pieniądze".

- To są pieniądze, które mogłyby ratować polskie firmy, nasze biznesy, branże. Kaczyński wziął nas wszystkich na zakładników swoich urojeń, swoich lęków, które próbuje podsycać - mówił Hołownia w rozmowie z TVN24.

Zobacz wideo Magdalena Biejat o polskiej polityce zagranicznej

Szymon Hołownia do rządzących: Możecie sobie wyjść z Unii, ale my chcemy zostać

Zdaniem polityka obóz rządzący zawsze musi mieć jakiegoś przeciwnika "wokół którego organizuje społeczne emocje" i tym razem padło na Unię Europejską. 

- Możecie sobie wyjść z Unii, ale my chcemy zostać. Możecie oddać polski paszport, wtedy już nie będziecie obywatelami Unii Europejskiej, ale jest mnóstwo Polaków, którzy widzą, że dzisiaj solidarność europejska jest fundamentem wyjścia z kryzysu i żaden Kaczyński nie powinien stawać temu na drodze - zwrócił się Hołownia do polityków ze Zjednoczonej Prawicy.

Polityk podkreślił, że jeśli Polska stanie w opozycji do innych krajów Unii Europejskiej, te podpiszą umowę międzynarodową i rozdysponują pieniądze z budżetu wspólnoty między siebie. 

- Te pieniądze będą mieli Francuzi, Niemcy, Hiszpanie i wszyscy, którzy będą chcieli. A my zostaniemy sobie ze swoim honorem i z Kaczyńskim, który wstał z kolan bez tych pieniędzy, które mogłyby nam uratować życie - mówił Szymon Hołownia

Lider ruchu Polska 2050 stwierdził także, że polski rząd robi wszystko, aby Polska była głośna, ale niesłuchana. Powiedział, że w polityce zagranicznej działa zasada, wedle której jesteś przy stole albo w karcie dań. 

- Jak ktoś cały czas krzyczy i grozi wetem, to w pewnym momencie przestaje się go słuchać - zauważył.

Więcej o: