Według nieoficjalnych ustaleń portalu Wp.pl premier Mateusz Morawiecki i wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński domagają się wyjaśnień od ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. Mają one dotyczyć działań policji na Marszu Niepodległości w Warszawie.
W tej sprawie zwołane zostało pilne posiedzenie prezydium Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarze WP dodają, że możliwe są dymisje nie tylko w resorcie spraw wewnętrznych, ale też Komendzie Głównej Policji.
- Czy tak to powinno wyglądać? Nie, nie powinno. I nie dziwię się tym, którzy twierdzą, że służby państwowe nie zapanowały nad sytuacją. Nie wiem, czy tak jest, nie stwierdzę tego jednoznacznie. Ale takie jest wrażenie - mówi portalowi jeden z polityków tego ugrupowania. - Wielu polityków PiS, publicznie i nieoficjalnie, stawia pytania o prawidłowość działań funkcjonariuszy policji podczas środowego marszu. Zwłaszcza wobec dziennikarzy. Działania policji wymagają rzetelnej kontroli - dodają nieoficjalnie przedstawiciele partii rządzącej.
- Bardzo źle to wygląda, media nam teraz żyć nie dadzą - mówi kolejna osoba z PiS. Z kolei poseł Zjednoczonej Prawicy dodaje, że sprawa Marszu Niepodległości musi "zostać wyjaśniona od spodu". - Jak można tłumaczyć ofensywność oddziałów zwartych policji wobec osób postronnych "przypadkiem"? Jak można "przypadkiem" trafić w twarz starszego fotoreportera, z kilku metrów, z broni gładkolufowej? Za dużo jest tych przypadków, kiedy pałami po głowach dostają przypadkowe osoby - dodaje kolejny polityk.
Kontrowersyjne incydenty podczas Marszu Niepodległości mają być wyjaśniane w ramach administracji rządowej, a dyskusja ma się odbywać na najwyższych jej szczeblach. W tej sprawie zwołano również pilne posiedzenie Komitetu Politycznego PiS. Działania policji w trakcie manifestacji chce poznać osobiście także Mateusz Morawiecki. Według WP na rządzących wielkie wrażenie zrobiły zdjęcia z marszu, na których widać 74-letniego fotoreportera postrzelonego w twarz. Z ich ustaleń wynika również, że z powodu zajść rozważane będą dymisje w MSWiA oraz samej policji.