- Jeśli dzisiaj patrzymy na sytuację Zjednoczonej Prawicy pod kątem współpracy koalicyjnej, to myślę, że naszej jedności nic nie zagraża. Rzeczywiście pojawiły się pewne inicjatywy, mam na przykład na myśli inicjatywę, o której donoszą media i o której sam wypowiada się były minister rolnictwa pan Ardanowski - powiedział w Radiu MaryjaJacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. - Muszę powiedzieć, że ta inicjatywa jest niezwykle szkodliwa dla Prawa Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy i całej Polski, bo stawia pod znakiem zapytania większość parlamentarną - jeśli byłaby to inicjatywa na tyle duża, że spowodowałaby, iż ta siły Zjednoczonej Prawicy w parlamencie spadnie poniżej 231 głosów - a tym samym naraża program polityczny dobrej zmiany, który realizujemy z trudem, przy ogromnych oporach - podkreślił.
Jak dodał, "byłoby bardzo niedobrze, gdyby inicjatywa płynąca z wnętrza obozu Zjednoczonej Prawicy, wynikająca chyba z jakichś osobistych pobudek, może zawiedzionych ambicji, postawiła pod znakiem zapytania możliwość kontynuowania tego programu".
Od kilku dni w mediach pojawiają się pogłoski o ewentualnym wyjściu z klubu PiS grupy posłów. Osią sporu ma być tzw. piątka dla zwierząt, przeciwko której jest część parlamentarzystów z Janem Krzysztofem Ardanowskim na czele.
Piątka dla zwierząt to projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt autorstwa PiS, na mocy którego miały zostać wprowadzone m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz ograniczenie uboju rytualnego. Choć zdecydowana większość posłów go poparła, w obozie rządzącym znalazło się kilkadziesiąt osób, które zakwestionowały ten pomysł. Politycy PiS, którzy zagłosowali przeciwko "piątce dla zwierząt" (w tym Jan Krzysztof Ardanowski), zostali zawieszeni w prawach członka partii.
PiS pracuje obecnie nad nową wersją tej ustawy.