ZNP pozwie Czarnka. "Wańkowicz kiedyś mówił o smrodku dydaktycznym. Pan minister jest tego przykładem"

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że przygotowywany jest pozew przeciwko ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi. - W przestrzeni publicznej nie można dowolnie operować różnego rodzaju inwektywami, nie ponosząc za to odpowiedzialności - powiedział Sławomir Broniarz.

Sławomir Broniarz powiedział w rozmowie z Onetem, że Związek Nauczycielstwa Polskiego jest w trakcie przygotowywania pozwu przeciwko ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi.

Chcemy, żeby rzeczywiście było to oparte o wypowiedzi, których minister nam nie szczędzi. (...) Chcemy zwrócić uwagę na to, że istota tego pozwu leży w potrzebie zwrócenia politykom uwagi na odpowiedzialność za słowo. W przestrzeni publicznej nie można dowolnie operować różnego rodzaju inwektywami, nie ponosząc za to odpowiedzialności

- powiedział Broniarz. Chodzi m.in. o słowa Czarnka o tym, że niektórzy nauczyciele namawiają uczniów do udziału w protestach, które wybuchły po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia ws. aborcji.

To nie tylko psuje całą debatę publiczną. To także fatalny przykład dla uczniów, rodziców i nauczycieli, że żadne hamulce nie obowiązują. Jak możemy oczekiwać od uczniów pozytywnej reakcji wobec nauczycieli, jeżeli teoretycznie pierwszy nauczyciel pozwala sobie na tego rodzaju uwagi wobec jednej trzeciej środowiska nauczycielskiego. To psuje cały proces dydaktyczny. [Melchior - przyp. red.] Wańkowicz [pisarz, reportażysta - przyp. red.] kiedyś mówił o takim smrodku dydaktycznym. Pan minister jest tego absolutnym przykładem

- stwierdził prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Przemysław Czarnek Czarnek o karach dla nauczycieli za "narażanie dzieci na wojnę ideologiczną"

MEN ostrzegło nauczycieli ws. protestów

W zeszłym tygodniu Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało komunikat dotyczący protestów organizowanych w całej Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. "Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje. (...) poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie, czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół" - przekazało MEN.

Swoje zdanie o protestującej młodzieży wyraził też szef resortu edukacji Przemysław Czarnek. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" stwierdził, że przebieg ostatnich protestów po wyroku TK jest efektem postępującej laicyzacji. Według polityka właśnie to sprawia, że manifestacjom towarzyszą "wulgarne hasła, ataki na kościoły oraz duchownych i wiernych świeckich".

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak Władze Poznania wsparły nauczycieli i uczniów. "Nie bójcie się demonstracji"

Zobacz wideo
Więcej o: