Zapytany o epidemię koronawirusa w Polsce przyznał, że największym problemem w kraju jest brak kadry medycznej i to z tego powodu rząd wprowadza "różne rozwiązania ustawowe, które mają ułatwić funkcjonowanie lekarzy, pielęgniarek". Podkreślił jednocześnie, że cały czas rozbudowywana jest baza łóżkowa dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Ze słów szefa KPRM wynika, że miejsc dla chorych na COVID-19 przybywa zarówno w szpitalach tradycyjnych, jak i tymczasowych.
Michał Dworczyk mówił także o możliwości wprowadzenia całkowitego lockdownu.
- Pełny lockdown nie jest nieuchronny, jednak jest takie zagrożenie. Premier Mateusz Morawiecki mówił o tym bardzo wyraźnie. Chcielibyśmy jednak uniknąć narodowej kwarantanny. Byłoby to bardzo duże obciążenie dla naszej gospodarki - dlatego prowadzimy politykę drogi środka - powiedział szef kancelarii premiera.
Mateusz Morawiecki mówił o możliwości wprowadzenia tzw. narodowej kwarantanny podczas konferencji prasowej 4 listopada. Premier zapowiedział, że zostanie ona wprowadzona, jeśli liczba osób zakażonych wzrośnie do 70-75 na 100 tys. mieszkańców przez siedem dni z rzędu. Aby temu zapobiec, rząd wprowadził kolejne obostrzenia. Zdecydował się m.in. na wprowadzenie nauki zdalnej w klasach 1-3, ograniczył działalność galerii handlowych oraz hoteli i zamknął instytucje kultury.