Prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka (PSOŻC) Wojciech Zięba napisał list otwarty do wicepremiera i prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Skarży się w nim na działania prezydenta, który w ubiegły piątek skierował do Sejmu projekt noweli mającej być "kompromisem" po wydanym przez Trybunał Konstytucyjny orzeczeniu (przerwanie ciąży ze względu na ciężkie wady płodu zostało uznane za niezgodne z konstytucją). Projekt Dudy zakłada wprowadzenie przesłanki, która przywracałaby możliwość wykonania aborcji w przypadku wystąpienia u płodu wad letalnych (ale wciąż nie byłaby ona możliwa w przypadku innych wad czy upośledzeń). Z nieoficjalnych doniesień wynika, że projekt Dudy nie ma wystarczającego poparcia nawet w gronie posłów Zjednoczonej Prawicy.
Stowarzyszenie Obrońców Życia pisze do Kaczyńskiego i skarży się na Andrzeja Dudę, który - zdaniem prezesa PSOŻC - obiecywał wcześniej "ochronę życia od poczęcia", a teraz nie wywiązuje się ze swoich postulatów. W liście otwartym do prezesa PiS zatytułowanym "Zostaliśmy oszukani" o prezydencie Andrzeju Dudzie napisano między innymi:
W ciągu ostatnich 30 lat żaden polski polityk nie zawiódł swoich wyborców tak dalece i w sposób tak haniebny jak Andrzej Duda - najpierw przedstawiający się jako zagorzały katolik, a teraz tworzący prawne ramy dla nowej eugeniki pod wpływem ulicznych awanturników i aktywistów proaborcyjnych.
W stanowisku PSOŻC wskazano też:
To właśnie tak rozumiani obrońcy życia doprowadzili dwukrotnie do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych Zjednoczonej Prawicy, obdarzając Pana obóz polityczny po raz pierwszy po 1989 r. tak silnym mandatem wyborczym. Ci sami wyborcy wybrali dwukrotnie na urząd Prezydenta RP Pana dr. Andrzeja Dudę. Formacja polityczna Pana Prezesa szła do wyborów parlamentarnych z jasno określonymi wartościami. W programie politycznym w roku 2019 Prawo i Sprawiedliwość deklarowało „szacunek dla godności każdego człowieka”, uznanie "życia ludzkiego jako wartości nadrzędnej" i podtrzymanie pamięci „o przerażających eksperymentach totalitarnych XX wieku".
Propozycja prezydenta jest sprzeczna z wszystkim tym, o czym dotychczas nas Prawo i Sprawiedliwość zapewniało, że będzie stało po stronie życia. Dlatego apelujemy do parlamentarzystów, aby odrzucili prezydencki projekt tzw. kompromisu. To nie jest żaden kompromis, tylko próba eugeniki.
Jak czytamy, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka "kategorycznie sprzeciwia się haniebnym działaniom Prezydenta RP i udzielonemu dla nich poparciu polityków Zjednoczonej Prawicy". Prezes stowarzyszenia domaga się wycofania prezydenckiego projektu ustawy i podporządkowaniu się orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.
Przywołano też słowa prezydenta, który na półmetku kampanii wyborczej w rozmowie z tygodnikiem "Niedziela" stwierdził: "Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji eugenicznej i uważam, że zabijanie dzieci z niepełnosprawnością jest po prostu morderstwem. Jeżeli projekt w tej sprawie znajdzie się na moim biurku, to z całą pewnością zostanie przeze mnie podpisany. Jestem zdania, że Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć wniosek grupy 119 posłów dotyczący właśnie przesłanki eugenicznej".
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wciąż nie zostało opublikowane, choć termin minął 2 listopada - z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że rząd PiS "gra na zwłokę" i postanowił przeczekać niepokoje społeczne i wstrzymać się z decyzją.