W "Wiadomościach" posłużono się absurdalnym cytatem z fałszywego konta Lempart. "Błąd edytorski"

Jeden z materiałów "Wiadomości" TVP poświęcono protestom po wyroku TK oraz Ogólnopolskiemu Strajkowi Kobiet. By postawić jedną z jego liderek - Martę Lempart - w nieco gorszym świetle, chciano posłużyć się cytatem z jej konta na Twitterze. Jak się jednak okazało, redakcja padła ofiarą żartu, a konto podpisane imieniem i nazwiskiem aktywistki wcale do niej nie należało.

W poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości TVP" pojawił się kolejny materiał o protestach organizowanych w całej Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Był utrzymany w stałym, dobrze znanym już kluczu - z manifestacjami połączono szereg aktów wandalizmu, do których doszło w ostatnich dniach. Jeden z komentatorów mówił też o "podpalaniu kościołów". 

Zobacz wideo Mateusz Morawiecki komentuje inicjatywę ustawodawczą Andrzeja Dudy. Padają słowa o nieporozumieniu, wandalizmie protestujących i gniewie "naszych kobiet"

"Wiadomości" posłużyły się fałszywym cytatem

Autor materiału - Krzysztof Nowina-Konopka - przypomniał, że wyrok TK, na który polski rząd nie miał wpływu, nie usuwa z polskiego porządku prawnego dwóch pozostałych przesłanek do dokonania aborcji. Stwierdził też, że "aborcyjne aktywistki" odrzuciły propozycję ustawy wysuniętą przez prezydenta Andrzeja Dudę i "żądają aborcji na życzenie do 12. tygodnia życia". Zaznaczono też, że protesty stanowią duże zagrożenie epidemiczne, a wręcz "napędzają pandemię". 

W materiale sporo miejsca poświęcono też Radzie Konsultacyjnej powołanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Nowina-Konopka podkreślił, że nowo utworzone ciało daje "legalnemu, wyłonionemu demokratycznie rządowi siedem dni na spełnienie swych żądań, przede wszystkim dymisji". 

W celu zaprezentowania kolejnego postulatu protestujących chciano posłużyć się cytatem z Marty Lempart, jednej z liderek Strajku Kobiet. "Oprócz tego zatankowany 747 cargo na Okęciu i wolny pas startowy" - odczytała lektorka. Wpis z absurdalnym żądaniem zaprezentowano też na ekranie. Problem w tym, że choć konto na Twitterze rzeczywiście było podpisane imieniem i nazwiskiem aktywistki, w rzeczywistości do niej nie należało. Redakcja "Wiadomości" padła ofiarą żartu użytkownika o nazwie "czlowiek_bóbr" (prawdziwa nazwa konta jest zresztą dobrze widoczna tuż pod imieniem i nazwiskiem, a także w adresie strony). 

Fałszywe konto Marty LempartFałszywe konto Marty Lempart człowiek_bobr, Twitter.com/czlowiek_bobr

Redakcja "Wiadomości" TVP odniosła się już do zamieszania związanego z fałszywym kontem Lempart. Poinformowano o "błędzie edytorskim" w materiale telewizyjnym i przeproszono za "nieporozumienie".  

"Wskutek niezamierzonego błędu edytorskiego z materiału "Wiadomości" wypadł komentarz "z tej politycznej akcji śmieje się część internautów" poprzedzający satyryczny tweet [użytkownika - red.] czlowiek_bobr co mogło sugerować, że jego autorką jest Marta Lempart. Przepraszamy za nieporozumienie" - poinformowały na Twitterze "Wiadomości". 

Więcej o: