Prawo i Sprawiedliwość wycofuje się z tzw. piątki dla zwierząt. Ustawa, która rozsierdziła rolników, wróciła do Sejmu z senackimi poprawkami, ale posłowie nie przystąpili do dalszych prac nad tym projektem. Dlaczego? Obóz rządzący chce stworzyć nowy projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt. Potwierdził to minister rolnictwa Grzegorz Puda.
- Mogę potwierdzić, że przygotowywany jest nowy projekt [...] ma być również projektem poselskim. Jeśli tak będzie, to ja również się pod nim podpiszę - powiedział Puda w rozmowie z Polsat News.
Z ustaleń telewizji wynika, że nowa "piątka dla zwierząt" ma być gotowa za dwa lub trzy tygodnie.
Wycofanie się z procedowania projektu nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt jest tym, czego od ponad miesiąca domagali się rolnicy. Szef AGROunii Michał Kołodziejczak wyraził zadowolenie z zapowiedzi polityków PiS. Nie oznacza to jednak, że obóz rządzący udobruchał hodowców zwierząt i roślin.
- Ogromny sukces, bo PiS i Grzegorz Puda do końca bronili tej ustawy, do ostatniego dnia, do ostatniego strajku, który my robiliśmy, aż w końcu pękli. Przygotowujemy się do tego, żeby Puda nie był już ministrem i żeby odechciało mu się działalności politycznej - powiedział Kołodziejczak.
Rząd po raz kolejny zdenerwował rolników, z dnia na dzień podejmując decyzję o zamknięciu cmentarzy. Decyzja ta uderzyła m.in. w handlarzy sprzedających kwiaty i znicze w dniu Wszystkich Świętych. AGROunia wyraziła solidarność z ogrodnikami.
"Nie ma zgody na niszczenie rodzinnych biznesów! Składamy pozew zbiorowy i będziemy domagać się od skarbu państwa odszkodowań! Koniec tej zabawy w rządzenie!" - czytamy we wpisie AGROunii.