Profesor Mariusz Zimmer z Kliniki Ginekologii i Położnictwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu był gościem telewizji TVN24. Lekarz skomentował czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że przerywanie ciąży w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodnie z polską konstytucją.
- Świat poszedł tak do przodu, cała nauka poszła tak do przodu, że wyodrębniła z położnictwa dodatkowo dziedzinę perinatologii. I nagle zapada decyzja grupki ludzi, którzy uzurpują sobie prawo do skłaniania kobiet do ogromnego cierpienia, do decydowania o losie ich życia, w tym psychicznego - mówił prof. Zimmer.
Ginekolog powiedział, że "mało jest spraw w medycynie, gdzie możemy powiedzieć, że coś wiemy ze stuprocentową pewnością", ale nowoczesna technologia daje możliwość stwierdzenia ze stuprocentową pewnością, czy płód ma wady letalne. Ze słów lekarza wynika, że taką gwarancję dają badania ultrasonograficzne i genetyczne, które rozwinęły się dzięki postępowi technologicznemu.
Prof. Zimmer stwierdził, że decyzja dotycząca zaostrzeniu prawa aborcyjnego "może stanowić w pewnym sensie zagrożenie zdrowia i życia" tych pacjentek, które zostały pokrzywdzone przez los i noszą w sobie uszkodzony płód. Podkreślił, że chodzi nie tylko o zdrowie fizyczne, ale przede wszystkim zdrowie psychiczne.
- Pytanie jest podstawowe: dlaczego zmieniamy to, co do tej pory w miarę dobrze przy konsensusie funkcjonowało? Przecież mamy tzw. porodówki hospicyjne. W szpitalach wielkich miast, u mnie we Wrocławiu w USK, stworzyliśmy specjalną porodówkę hospicyjną. Dajemy prawo wyboru tym pacjentkom. Nikt nikomu niczego nie nakazuje i myślę, że tu się zgadzamy z większością tych pań, o czym świadczą manifestacje, których jesteśmy świadkami. Prawo wyboru - mówił prof. Zimmer.
Ginekolog powiedział, że w porodówce hospicyjnej w USK funkcjonuje cały cykl przygotowania psychologicznego, emocjonalnego, medycznego, a nawet wyznaniowego pacjentki do podjęcia decyzji na temat aborcji.
- Kontaktujemy się z księżmi, z siostrami zakonnymi. Te pacjentki mają czas do namysłu i podjęcia odpowiedniej, świadomej decyzji - mówił prof. Mariusz Zimmer.
W czwartek 22 października zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. TK stwierdził, że przerywanie ciąży w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodnie z ustawą zasadniczą. Decyzja ta wywołała masowe protesty. Kobiety i ich sojusznicy manifestują na ulicy, ale i w internecie. Akcje protestacyjne odbywają się zarówno w dużych miastach, jak i w małych miejscowościach, a także pod ambasadami RP w innych państwach.