W poniedziałek Przemysław Czarnek został powołany na ministra edukacji i nauki, chociaż formalnie taki resort jeszcze nie istnieje. Na razie ministerstwa: edukacji naukowej oraz szkolnictwa wyższego znajdują się w dwóch oddzielnych budynkach. Minister zaczął już jednak ściągać do resortu swoich doradców - są to jego najbliżsi współpracownicy z czasów pracy w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie oraz Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Szefem gabinetu politycznego w MEN został Radosław Brzózka, który był rzecznikiem prasowym Przemysława Czarnka, gdy pełnił funkcję wojewody lubelskiego. W latach 2003-2007 pracował w lubelskim magistracie, gdzie zajmował się zarządzaniem oświatą. Po ostatnich wyborach został członkiem zarządu powiatu świdnickiego, który jako pierwszy w Polsce, wprowadził sprzeciw wobec LGBT. Gabinetem politycznym w Ministerstwie Nauki pokieruje natomiast Wojciech Kondrat, który do tej pory był dyrektorem biura poselskiego Przemysława Czarnka.
Jak podaje "Dziennik Wschodni" Radosław Brzózka w poniedziałek towarzyszył Przemysławowi Czarnkowi w Warszawie. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy, od początku tygodnia przebywa on na urlopie, a w starostwie mówi się, że lada ma podpisać umowę o pracę w ministerstwie. Razem z nimi do stolicy udał się także Wojciech Kondrat. - Ich obecność wskazuje, że ewidentnie jest coś na rzeczy - mówią rozmówcy związani z PiS.
Przemysław Czarnek ma także powołać zaufanych doradców. Jednym z nich został były adiunkt w Katedrze Metafizyki Wydziału Filozofii KUL prof. Paweł Skrzydlewski, który zasłynął jako zwolennik dekomunizacji na polskich uczelniach.
Kolejnym ma być Mieczysław Ryba - wiceprzewodniczący sejmiku województwa lubelskiego i profesor KUL. Polityk jest często zapraszany w roli eksperta do TV Trwam i Radia Maryja, a jednym z najczęściej poruszanych przez niego tematów jest krytyka LGBT. - Obóz lewicowo-liberalny chciałby, żeby nie mówić o ideologii, a żeby mówić o ludziach. Wtedy łatwo działać na emocje. A my widzimy, że to ideologia. Są hasła, sztandary, są śpiewane hymny i grupy spięte programowo - mówił profesor w rozmowie z Polskim Radiem 24 w trakcie kampanii wyborczej.
Według ustaleń Onetu innym doradcą zostanie Tomasz Pitucha, były pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. rodziny. Radny Prawa i Sprawiedliwości pod koniec 2019 roku został skazany za pomówienie organizatora Marszu Równości w Lublinie. Polityk powiedział, że marsz promuje pedofilię. Pitucha musiał zapłacić 5 tys. złotych grzywny na rzecz organizatora. Co ciekawe w trakcie rozprawy świadkiem radnego był m.in. Przemysław Czarnek.